W poniedziałek, 1 listopada, około godz. 21:45 runęła część budynku, w którym mieści się 25-metrowy basen. Zawaleniu uległa jedna ze ścian trybun. Na miejsce przyjechała straż pożarna i policja. Jak poinformował kpt. Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży pożarnej, nikomu nic się nie stało. Na terenie obiektu nikogo o tej porze nie było. 25-metrowy basen Szczecińskiego Domu Sportu, gdzie doszło do katastrowy budowlanej, został czasowo wyłączony z eksploatacji w sobotę, 30 października. Jeszcze w piątek wieczorem korzystali z niego mieszkańcy. Z 50-metrowego basenu Floating Arena można korzystać jak dotychczas, zgodnie z grafikiem zamieszczonym na stronie internetowej pływalni.
Czytaj też: Szczecin: Wszystkich Świętych na największym cmentarzu w Polsce. Jest spokojniej niż zwykle [ZDJĘCIA, WIDEO]
Wciąż nie wiadomo, dlaczego doszło do katastrofy. Trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia. Kompleks sportowy, w którym doszło do katastrofy budowlanej, został zbudowany ponad 50 lat temu. W 1970 roku, ówczesny WDS otrzymał tytuł Mister Budownictwa XXV-Lecia Szczecina. Obecnie administruje nim Miejski Ośrodek Sportu Rekreacji i Rehabilitacji w Szczecinie.
Czytaj też: Szczecin: Tramwaj po raz pierwszy na ulicy Szafera. Kiedy pojawią się stałe kursy?
![Adam Traczyk: Czasy bezwarunkowego euroentuzjazmu się skończyły [WIDEO]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-ojW4-SQSG-EHkP_unia-europejska-300x250.jpg)
