Zwodzony most kolejowy w Podjuchach

i

Autor: Grzegorz Kluczyński

To prawdziwy unikat!

Już nie przejedzie po nim żaden pociąg. Jedyny taki most w Europie przeszedł do historii

2023-01-25 9:26

To jedyny taki obiekt w Polsce i jeden z nielicznych w Europie. Mimo, iż od wielu lat uchodził za wyjątkowy zabytek techniki, wciąż był używany. Zwodzony most kolejowy w Podjuchach, bo o nim mowa, zagrał nawet w filmie nominowanym do Oscara. Niestety nie przejedzie już po nim żaden pociąg. Przeprawa została na stałe zamknięta i wkrótce zastąpi go zupełnie nowy obiekt.

Prawdziwy unikat

Kolejowy most zwodzony w Podjuchach jest prawdziwym unikatem. Przez ostatnie lata był bowiem jedynym czynnym tego typu obiektem w Polsce. Powstał podczas budowy linii kolejowej Szczecin – Wrocław w 1877 roku. Powstało wówczas przęsło obrotowe, które w latach 1933-1935 zostało zastąpione przęsłem zwodzonym z przeciwwagą. Podobnie jak większość szczecińskich mostów i wiaduktów w 1945 roku został wysadzony w powietrze przez wycofujących się Niemców. Obiekt zrekonstruowano w 1949 roku.

Oryginalny mechanizm

Mechanizm podnoszenia mostu działał w dość oryginalny sposób. Mianowicie po obu stronach toru na przęśle podnoszonym znajdują się 2 wycinki kół zębatych, do których sztywno przymocowana jest część podnoszona. Przetaczanie po listwach zębatych powoduje podnoszenie przęsła. Ciężar części podnoszonej zrównoważony jest przez masywną przeciwwagę. Cały most składa się z pięciu przęseł. Jego całkowita długość wynosi około 262 metry, przęsło zwodzone mierzy około 17,5 metra.

Podobny obiekt, również od lat nieczynny, znajduje się w niemieckim Anklam.

Oscarowa rola

Warto wspomnieć, że zabytkowy most kolejowy na Regalicy zagrał w filmie. Obiekt był głównym tematem krótkometrażowego filmu “Most”, który otrzymał nominację do Oscara w 2004 roku w kategorii Najlepszy krótkometrażowy film aktorski.

Ważna inwestycja

O budowie nowego mostu kolejowego na Regalicy mówiło się od dawna. Stara, jednotorowa przeprawa, ze zwodzonym przęsłem, które często odmawiało posłuszeństwa, była sporym utrudnieniem dla kolejarzy. Most był również przeszkodą dla żeglugi śródlądowej. Zbyt niski prześwit uniemożliwiał przepłynięcie większym jednostkom. Jedynym rozwiązaniem było przepłynięcie pod zwodzonym przęsłem, które nie znajdowało się w osi rzeki, lecz przy jej brzegu. Dlatego zdecydowano o budowie zupełnie nowej przeprawy, która właśnie powstaje tuż obok.

Nowy most będzie nie tylko wyższy. Znajdą się na nim już dwa, a nie jeden tor, co usprawni komunikację między Szczecinem i południem Polski, zarówno w ruchu towarowym jak i pasażerskim. Będą nim przejeżdżać m.in. pociągi Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Wraz z przebudową układu torowego, modernizowana jest stacja Szczecin Podjuchy, która będzie ważnym elementem SKM.

Ostatni pociąg na starym moście

Prace budowlane są już mocno zaawansowane. Powstają przyczółki i podpory nowej przeprawy, trwa budowa nowego torowiska. Dotychczasowe prace mogły odbywać się przy ruchu pociągów, jednak właśnie nastąpił moment, w którym trzeba było go wstrzymać. W nocy z wtorku na środę (24-25 stycznia) starym mostem przejechał ostatni pociąg. Przeprawa została zamknięta.

Pasażerowie podróżujący ze Szczecina w kierunku Gryfina, Kostrzyna czy Zielonej Góry, muszą przygotować się na dłuższą podróż. Pociągi będą bowiem kursować objazdem przez stację Szczecin Dąbie, gdzie będą zmieniać kierunek jazdy. Czas podróży wydłuży się zatem o około pół godziny.

Zabytkowe przęsło nie zniknie

Zabytkowe zwodzone przęsło na szczęście nie zniknie z krajobrazu Szczecina. Pozostanie na swoim miejscu i prawdopodobnie stanie się atrakcją turystyczną, nie tylko dla miłośników kolei i techniki.

Sonda
Czy zabytki w Szczecinie są otoczone właściwą opieką?
"Stary rzeźnik" w szczecińskich Podjuchach jednocześnie zachwyca i przeraża