Balkon z widokiem na... słup
Pojawiające się w zupełnie niespodziewanych miejscach słupy to już znak rozpoznawczy "torowej rewolucji", czyli jednej z największych inwestycji komunikacyjnych ostatnich lat w Szczecinie. Słupy "czyhają" na przechodniów na środku wąskiego chodnika na ulicy Asnyka, ale też "wchodzą" do domów mieszkańców, o czym przekonali się niedawno lokatorzy kamienicy przy al. Wyzwolenia, gdzie ustawiono słupy nie tylko na środku chodnika, ale też w bliskiej odległości od balkonów. Jeden z nich znalazł się dosłownie na wyciągnięcie ręki - niespełna 40 centymetrów od barierki, o czym pisaliśmy w "Super Expressie" w listopadzie. Niektórzy żartobliwie twierdzili, że można go potraktować jak strażacką rurę do szybkiej ewakuacji. Jednak mieszkańcom nie było do śmiechu. Pojawiły się obawy, że słup znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie balkonu może posłużyć złodziejom, jako ułatwienie przy usiłowaniu włamania.
Przed przebudową słupy służące do podwieszenia sieci trakcyjnej również stały w tym miejscu, jednak zdecydowanie w większej odległości od ścian kamienic. Rosły tu również drzewa. Jednak w związku z budową w tym miejscu ścieżki rowerowej, słupy zostały przesunięte, drzewa wycięte, a chodnik ma być węższy. Pech, lub raczej niedopatrzenie projektanta, sprawiło, że jeden ze słupów znalazł się tuż przy balkonie.
Słup zniknął!
Sytuacja okazała się tak absurdalna, że nagłośniły ją ogólnopolskie media. Słup stał się m.in. jednym z tematów głównego wydania "Faktów" TVN. Rzeczniczka Tramwajów Szczecińskich tłumaczyła wówczas, że "nie ma już możliwości przesunięcia go na tym etapie". Wszystko wskazywało więc na to, że mieszkańcy będą musieli pogodzić się z niechcianym elementem tuż za oknem, jednak nagle stało się coś nieoczekiwanego. Słynny na całą Polskę słup... zniknął!
Okazało się, że "niemożliwe" nagle stało się "możliwe". Słup nie będzie już znajdował się w odległości 40 cm od balkonu.
- Zapadła decyzja o zmianie sylwetki słupa - tłumaczy Hanna Pieczyńska na łamach "Głosu Szczecińskiego". - Odpowiedź w tej sprawie dostali już zainteresowani mieszkańcy.
Okazuje się, że słynny słup będzie miał dość oryginalny kształt. Na wysokości 2,5 metra ma zostać odgięty od pionu. Ostatecznie będzie znajdował się ponad półtora metra od balustrady.