Dziwnów. Ojciec z 3-latką spacerowali po falochronie w czasie zakazu! Czy to, co było na kocyku, wszystko tłumaczy?

i

Autor: currens/cc0/Pixabay.com Ojciec z 3-letnią córką spacerował po falochronie w Dziwnowie, gdy na plaży obowiązywał zakaz wchodzenia do wody.

Dziwnów. Ojciec z 3-latką spacerował po falochronie w czasie zakazu! Czy to, co było na kocyku, wszystko tłumaczy?

2021-07-20 21:11

Ojciec z 3-letnią córką spacerował po falochronie w Dziwnowie, gdy na plaży obowiązywał zakaz wchodzenia do wody. Czerwoną flagę wywieszono właśnie dlatego, że na Bałtyku występowały wysokie fale. Do mężczyzny podszedł przypadkowy świadek zdarzenia, który zwrócił mu uwagę, że ten naraża siebie i dziecko. Ojciec dziewczynki odpowiedział mu tylko, żeby się nie wtrącał, ale zanim mężczyzna odszedł, dostrzegł coś na ich kocyku.

Dziwnów. Ojciec z 3-latką spacerowali po falochronie w czasie zakazu! Czy to, co było na kocyku, wszystko tłumaczy?

Jak informuje TVN24 Szczecin, ojciec z 3-letnią córką spacerowali po falochronie w Dziwnowie w czasie zakazu kąpieli. Do zdarzenia doszło w sobotę 17 lipca o godz. 17.30, gdy na plaży wywieszono czerwoną flagę, bo fale na Bałtyku były za wysokie. Mimo to mężczyzna wziął dziewczynkę i postawił ją na falochronie, trzymając ją za dłonie. To wszystko widział przypadkowy świadek zdarzenia, który nawet zarejestrował wszystko kamerą.

- Tuż po tym jak ratownicy zeszli ze służby, zarejestrowałem bardzo niebezpieczną i nieodpowiedzialną sytuację. Ojciec wziął trzyletnią córkę i wszedł z nią na falochron. Kiedy dziewczynka była wystraszona, ojciec wziął ją na ręce i poszedł dalej, ryzykując, że wpadną do wody. Wiadomo, jak niebezpiecznie jest na falochronach - mówi TVN24 Szczecin.

Jak informuje TVN24 Szczecin, mężczyzna podszedł do ojca 3-latki, który spacerował z nią po falochronie, i zwrócił mu uwagę, ale tamten powiedział, że to jego dziecko i żeby się nie wtrącał. Świadek zdarzenia zobaczył ponadto, że na ich kocyku leżały butelki po alkoholu. Sytuacja miała miejsce, gdy ratownicy zakończyli już swój dyżur.

Czytaj też: Dwie osoby ciężko ranne po wypadku w Malechowie

Czytaj też: Szczecin: Poszła do niego na noc. Nie wiedziała, że skróci jej żywot tłuczkiem do mięsa!

Pogrzeb ofiar zabójstwa w Borowcach