Pokrętne tłumaczenie

Cięli statek "na żyletki", wpadli na gorącym uczynku. Grozi im milionowa kara

2024-06-28 9:03

Inspektorzy WIOŚ ujawnili nielegalny demontaż statku, który prowadzony był na Regalicy w szczecińskich Podjuchach, w pobliżu nowego mostu kolejowego im. dr inż. Andrzeja Krefta. Sprawcy wpadli na gorącym uczynku. Inspektorzy nie dali wiary pokrętnym tłumaczeniom przedstawicieli firmy.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 24 czerwca, podczas prowadzonych działań operacyjnych, z wykorzystaniem drona i we współpracy z Komendą Miejską Policji w Szczecinie. Inspektorzy WIOŚ wykryli nielegalny demontaż statku - zbiornikowca "Tania", który był prowadzony przez jedną ze spółek przy ul. Szklanej w Podjuchach.

Statek był demontowany bez zezwolenia. Jak informuje WIOŚ, był "cięty bezpośrednio na wodzie bez wykorzystania instalacji dedykowanej przetwarzaniu statków, posiadającej możliwość wydzielenia wód do których mogą przedostawać się substancje ropopochodne ze zdemontowanego statku". Taki sposób prowadzenia demontażu jednostki pływającej zagraża środowisku naturalnemu.

Przedstawiciele spółki w trakcie kontroli tłumaczyli, że statek przechodzi remont. Jednak zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał na nielegalny demontaż. Grozi za to kara administracyjna do miliona złotych.

QUIZ. Wiesz, ile lat grozi za to przestępstwo? W kilku przypadkach możesz doznać szoku

Pytanie 1 z 20
Jaka kara grozi za dostarczenie alkoholu osobie małoletniej?
"Stary rzeźnik" w szczecińskich Podjuchach jednocześnie zachwyca i przeraża