XIX-wieczny zabytek szuka nabywcy
Chodzi o nieruchomość położoną przy ulicy Niklowej w Szczecinie Podjuchach. To zabytkowa, około 150-letnia willa, zbudowana na potrzeby biura projektowego jednej z XIX-wiecznych szczecińskich fabryk. W ostatnich dziesięcioleciach znajdowały się w niej mieszkania komunalne, kilka lat temu mieszkańcy zostali wysiedleni, a budynek stał pusty. Mimo, iż był przeznaczony do wyburzenia, ostatecznie do rozbiórki nie doszło. Zrujnowana willa została wpisana do rejestru zabytków. Kilka miesięcy temu, w czerwcu 2022 roku wybuchł w niej pożar, co doprowadziło ją niemal do kompletnej ruiny. Miasto postanowiło wystawić nieruchomość na sprzedaż.
Zabytkowa willa za 100 złotych
Ostatecznie willę wyceniono na 10 tysięcy złotych. Z racji tego, że jest zabytkiem, została objęta 99-procentową bonifikatą, co sprawia, że de facto jej cena może wynieść zaledwie 100 złotych - informuje portal wSzczecinie.pl. Przetarg ustny nieograniczony odbędzie się 16 listopada w urzędzie miasta.
Gdzie jest "haczyk"?
Czy zatem nabywca będzie mógł kupić zabytek, wykładając na stół stuzłotowy banknot? Niekoniecznie. Na taką kwotę został bowiem wyceniony sam budynek. Żeby stać się właścicielem nieruchomości, trzeba również wykupić działkę, na której stoi willa. W tym przypadku cena wywoławcza jest zdecydowanie wyższa, gdyż wynosi 382 tysiące złotych netto. Do tego dochodzą specjalne warunki umowy. Nabywca nieruchomości, nie dość, że będzie musiał zabezpieczyć zabytkowe ruiny, to jeszcze w ciągu dwóch lat będzie zobowiązany do rozpoczęcia prac remontowo-budowlanych i ich zakończenia w ciągu pięciu lat od podpisania umowy. Niedotrzymanie tych terminów będzie groziło karami umownymi, a nawet rozwiązaniem umowy użytkowania wieczystego. Willa musi więc trafić w ręce kogoś, kto konsekwentnie przywróci jej dawny blask.