Tragiczna śmierć 16-letniej Malwiny
Przypomnijmy, do dramatycznych zdarzeń doszło prawie 2 lata temu. Malwina zniknęła z domu. Nie był to pierwszy raz, gdyż wcześniej zdarzały się jej ucieczki. Nastolatka najczęściej przebywała wtedy u swojego chłopaka i można z nią było skontaktować się telefonicznie. Jednak nie tym razem. Bliscy początkowo szukali Malwiny na własną rękę, jednak w końcu powiadomili policję.
Po miesiącu od zniknięcia dziewczyny, nadeszły tragiczne wieści. 18 marca 2022 r. jeden z okolicznych mieszkańców na mokradłach w rejonie jeziora Morzycko znalazł but, a następnie ludzkie ciało. Niestety okazało się, że była to zaginiona 16-latka.
Jakub P. stanął przed sądem
Krótko potem zatrzymano 19-letniego mężczyznę, który mógł mieć związek ze śmiercią 16-latki. To tzw. "chłopak z dobrego domu". Jego ojciec jest sędzią. Jakubowi P. postawiono mu zarzut zabójstwa. Ten jednak nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Twierdził, że to był wypadek. Podczas spaceru Malwina miała wpaść w bagno, a jemu nie udało się jej pomóc. Mężczyzna trafił do aresztu, a w lutym 2023 roku stanął przed wymiarem sprawiedliwości.
Zabójca Malwiny usłyszał wyrok
28 grudnia przed Sądem Okręgowym w Szczecinie odbyła się kolejna, ostatnia już rozprawa w sprawie zabójstwa Malwiny. Doszło na niej do niespodziewanego zwrotu akcji. Oskarżony, który do tej pory milczał, postanowił przedstawić swoją wersję zdarzeń. Jakub P. przyznał się do zabójstwa. Powiedział, że podczas randki usłyszał od Malwiny "coś, co spowodowało, że coś w nim pękło" i udusił ją.
Następnie zostały odczytane mowy końcowe. Prokurator zażądał dla Jakuba P. kary dożywotniego więzienia. Natomiast jego obrońca apelował o 15 lat pozbawienia wolności, argumentując to młodym wiekiem i niekaralnością, a także problemami związanymi z brakiem akceptacji wśród rówieśników.
Zabójca Malwiny O. usłyszał wyrok. Jakub P. spędzi w więzieniu 25 lat.