Do groźnej sytuacji doszło w poniedziałkowy poranek, 22 maja. Jak informuje portal iswinoujscie.pl, o godz. 7:49 prom Bielik I płynący w stronę Warszowa, czyli prawobrzeżnej części Świnoujścia, nagle utracił moc w swoim silniku, co nie tylko uniemożliwiło płynięcie, ale również hamowanie. Wypełniona ludźmi i samochodami jednostka dryfowała w kierunku przystani. Uderzenie w nabrzeże było nieuchronne.
Z głośników rozległy się komunikaty ostrzegające pasażerów, by trzymali się mocno i znaleźli jakieś oparcie, by bezpiecznie przetrwać uderzenie. Wstrząs był silny, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszyscy bezpiecznie wysiedli na brzeg.
Prom, w którym doszło do awarii, został czasowo wyłączony z eksploatacji. Zastąpił go prom "Karsibór".