Rowery Bike_S po raz ostatni wyjechały na ulice Szczecina pod koniec listopada 2020 roku. Już wtedy wiadomo było, że nie zobaczymy ich wiosną, gdyż Szczeciński Rower Miejski czekają rewolucyjne zmiany. Zapowiadano, że nie będzie konieczności wypożyczania i odstawiania rowerów na konkretnej stacji, a jednoślady będą nowocześniejsze. Już wtedy było do przewidzenia, że ze względu na procedury przetargowe nie nastąpi to wiosną. I tak właśnie się stało. "Starego" Bike_S już nie ma, a na "nowy" przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jak długo? To może potrwać, gdyż przetarg dopiero się odbędzie.
- Przetarg na dostawę nowych pojazdów ogłosimy w marcu - informuje spółka Nieruchomości i Opłaty Lokalne, operator Bike_S. - Niestety, procedura dokapitalizowania spółki trwała dłużej, niż zakładaliśmy. Termin restartu BikeS podamy po podpisaniu umowy z wykonawcą.
Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że na nowe rowery poczekamy co najmniej kilka miesięcy. Nie jest wykluczone, że zobaczymy je dopiero w wakacje, albo nawet później. Wszystko będzie zależeć od przebiegu przetargu, złożonych ofert i ewentualnych odwołań.
Zobacz też: Choszczno: Okradli i bili swoją ofiarę MŁOTKIEM! Wcześniej razem pili wódkę
Mieszkańcy krytykują
Niestety informacje o dłuższej niż zazwyczaj przerwie w działaniu roweru miejskiego nie spotkały się z przychylnym odbiorem mieszkańców.
- "Wstyd dla NiOL i Bike_S szczeciński rower miejsku że nie potrafią zapewnić płynnego przejścia na inny system a przerwa nie ma co się łudzić będzie długa. Przetarg i cała nazwijmy to papierologia powinna być załatwiona właśnie w czasie zimowej pauzy."
- "Dlaczego dopiero teraz się obudziliście? Skoro nawet nie potraficie ogłosić przetargu przed rozpoczęciem sezonu, to chyba wypadałoby do czasu zmiany stosować się do dotychczasowego systemu. To tak jakby ZDITM powiedział, że od 1 marca nie będą jeździć tramwaje i autobusy, bo ogłaszają wkrótce przetarg na nowy system sprzedaży biletów i na montaż GPS. Takie zmiany wykonuje się z wyprzedzeniem i w sposób nie zakłócający , a nie bezmyślnie i dla waszej wygody, nic nie będzie działać przez kilka miesięcy."
- czytamy w komentarzach w mediach społecznościowych.
Nie wszyscy też podchodzą z optymizmem do rowerów czwartej generacji, które nie wymagają stacji do wypożyczania jednośladów. Mieszkańcy obawiają się, że rowery będą porzucane w przypadkowych miejscach, podobnie jak to ma obecnie miejsce z hulajnogami, które często bywają zostawiane na środku chodnika, na trawnikach, we wnętrzach kwartałów kamienic, o czym również licznie piszą w sieci.
- "Ludzie będą zostawiali gdzie popadnie. Słabe."
- "Bajzel się zrobi jak z hulajnogami czy skuterami zostawianymi na środku chodnika. System ze stacjami był dobry."
- "Stawianie rowerów gdzie popadnie to idiotyczny pomysł."
Zobacz też: Dziwne? Śmieszne? Szokujące? Takie IMIONA nadawano polskim dzieciom w 2020 roku!
Co ma się zmienić w Bike_S?
Dotychczasowe jednoślady mają zastąpić rowery czwartej generacji. Oznacza to, że nie będzie trzeba zostawiać czy wypożyczać roweru na konkretnej stacji. Każdy jednoślad będzie wyposażony we własny terminal i GPS. Użytkowników czekają również zmiany w cenniku. System przejdzie na system abonamentowy. Jest także bardzo ważna informacja dla osób, które uważają, że nie istnieje coś takiego jak "sezon rowerowy". Od nowego sezonu rowery będzie można wypożyczać przez cały rok.