"Od rana PGE nie przekazuje nam bieżących informacji na temat sytuacji" – powiedział w środę podczas konferencji prasowej prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Jak wskazał, "od pewnego czasu" są problemy z dostawami ciepła do części mieszkańców, które spowodowane są "licznymi i niepokojącymi" awariami ciepłowni należących do PGE. Dodał, że od początku roku awarii było "co najmniej sześć".
Jak informował w poniedziałek Zespół Elektrowni Dolna Odra (ZEDO), zakłócenia pracy w Elektrociepłowni Pomorzany wystąpiły z powodu złych warunków atmosferycznych, które spowodowały zamarznięcie wody wykorzystywanej do chłodzenia.
"Sytuacja niepokoi nas o tyle, że nie mamy od rana informacji, kiedy te naprawy zostaną przeprowadzone i kiedy będziemy mogli rozpocząć podgrzewanie systemu. Proszę pamiętać, że niestety system nie może być uruchomiony od razu – musi być rozgrzewany, aby awarii nie uległy sieci ciepłownicze w mieście" – powiedział Krzystek.
Prezydent zapewnił, że "na pełnych obrotach" pracują należące do Szczecińskiej Energetyki Cieplnej (SEC) źródła Ciepłownia Rejonowa Dąbska i Ciepłownia Rejonowa Marlicza, a także miejski Zakład Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów. "Niestety, te trzy źródła nie są w stanie zapewnić pełnego zapotrzebowania na ciepło w sytuacji, kiedy temperatura powietrza spadła poniżej zera" – dodał.
Czytaj też: Szczecinianie MARZNĄ z powodu awarii. Prezydent żąda wyjaśnień
"Nigdy nie mieliśmy problemów z bezpieczeństwem dostaw z jednego czy obu źródeł (EC Pomorzany i EC Szczecin - PAP), jakie mamy od początku tego roku" – powiedział prezes SEC Mariusz Majkut. Dodał, że jest zaniepokojony również dlatego, że "urządzenia, które uległy awarii w EC Pomorzany, nie są stare". Wskazał, że elektrociepłownia została zmodernizowana ok. 2 lat temu "kosztem kilkuset milionów złotych".
Pytany o to, ilu mieszkańców Szczecina według szacunków SEC pozbawionych jest ciepła, Majkut powiedział, że jest to około 30 tys. mieszkańców. "To jest południowa część miasta, tereny położone najbliżej Pomorzan" – wskazał.
W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej ZEDO w środę rano zaznaczono, że "do dyspozycji operatora sieci" – SECu – jest Elektrociepłownia Szczecin, która "pracuje aktualnie z niewiele ponad połową dyspozycyjnej mocy". "Mimo naszych wielokrotnych próśb skierowanych do operatora sieci o pozwolenie na zwiększenie mocy w EC Szczecin, jak dotąd nie otrzymaliśmy od SECu takiej dyspozycji" – napisano.
Poproszony o komentarz Majkut powiedział, że obecnie EC Szczecin pracuje z mocą 105 MWt, a jej moc maksymalna to 120 MWt. "Moje służby meldują mi w tej chwili, że Elektrociepłownia Szczecin nie jest w stanie dostarczyć 105 MWt i zaniżają o 6 st. Celsjusza temperaturę, która powinna być przy tej mocy – nie pracują z pełną mocą mimo naszej dyspozycji" – zaznaczył.
Prezes SEC mówił też, że obecnie pracuje jeden z dwóch bloków w EC Pomorzany, z mocą 84 MWt, "czyli też niepełną, jak na ten blok", a drugi blok nie pracuje "i nie wiemy, z jakich powodów to się dzieje".
Źródło: PAP