Żmije wygrzewały się w pobliżu placu zabaw, gdzie bawiły się dzieci
Druhowie z OSP Ochotniczej Straży Pożarnej w Barwicach i Sulikowie interweniowali w Kłodzinie, gdzie na prywatnej posesji znajdowało się siedlisko żmij. Sprawa była poważna, bo w pobliżu znajdował się plac zabaw, na którym bawiły się dzieci.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na terenie posesji w miejscowości Kłodzino (woj. zachodniopomorskie) na stercie kamieni wygrzewają się żmije. Musieliśmy działać szybko, bo istniało zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców pobliskiego domu. Obok znajdował się też plac zabaw dla dzieci - mówi nacz. OSP Sulikowo Seweryn Kalinowski i jak przyznaje, była to pierwsza taka akcja druhów.
- Szkolenia nie poszły jednak na marne. Odpowiednio zabezpieczony strażak wszedł na kamienie i umiejętnie wyłapał gady. Trochę było z tym kłopotu żmije na widok człowieka zaczęły wpełzać miedzy dość spore głazy. Trzeba było kilka z nich przerzucić, żeby się do nich dostać.
Pięć żmij trafiło do jutowego worka, po czym strażacy wywieźli je w odległe nieuczęszczane miejsce, gdzie nikomu nie będą przeszkadzać.
Co robić, gdy spotkasz żmiję zygzakowatą?
- Gdy spotykacie żmiję, przede wszystkim zachowajcie spokój i nie zbliżajcie się do niej.
- Idąc w miejsce, gdzie można spodziewać się ich obecności, zakładajcie buty za kostkę. W razie przypadkowego nadepnięcia na żmiję pozwoli to uniknąć jadowitego ugryzienia
- Żmii nie wolno dotykać
- W przypadku ukąszenia przez żmiję, zakładamy opaskę uciskową powyżej rany i powiadamiamy pogotowie