O niepokojącym incydencie napisał portal iswinoujscie.pl. Jeden z mieszkańców zwrócił uwagę na mężczyznę, który nie zwracając uwagi na spacerowiczów zrzucił z siebie ubranie, wszedł do fontanny i zaczął się myć, pamiętając przy tym o użyciu mydła.
Część mieszkańców Świnoujścia jest oburzona zachowaniem mężczyzny, który traktuje parkowy wodotrysk niezgodnie z jego przeznaczeniem, jednak pojawiają się również głosy, że w Świnoujściu brakuje miejsc, w których osoby bezdomne mogłyby w cywilizowanych warunkach zadbać o higienę.
Warto pamiętać, że nie tylko kąpiel, ale również zanurzenie rąk lub nóg w fontannie może być niebezpieczne dla zdrowia. W wodzie mogą znajdować się zanieczyszczenia mikrobiologiczne pochodzące od zwierząt i ludzi, m.in. mikroorganizmy pochodzenia fekalnego, w tym bakterie E.coli, enterokoki kałowe, wirusy i pierwotniaki, co może skutkować wysypką, grzybicą lub zatruciami pokarmowymi.
Fontanna w Parku Zdrojowym nie po raz pierwszy służy za umywalnię dla bezdomnych. Wodotrysk padał także ofiarą głupich żartów. Zdarzyło się, że jakiś dowcipniś wlał do basenu detergent, który sprawił, że fontanna wypełniła się pianą.