Polska trafiła na listę Instytutu Chorób Zakaźnych Roberta Kocha (RKI). Oznacza to, że od soboty, 24 października, osoby przyjeżdżające do Niemiec z terytorium Polski, będą musiały mieć negatywny wynik testu na korornawirusa lub przejść kwarantannę. W związku z tym, wjazd na terytorium Niemiec, w tym również krótki wyjazd na zakupy do Schwedt, Pasewalku lub Loecknitz, może skończyć się obowiązkową kwarantanną. To samo dotyczy miłośników wycieczek rowerowych, którzy chętnie wybierają trasy po niemieckiej stronie granicy. Za zlekceważenie kwarantanny może grozić wysoka kara pieniężna - nawet do 25 tysięcy euro.
Spod ograniczeń mają zostać wyłączone osoby podróżujące przez Niemcy tranzytem, a także część pracowników transgranicznych. Wszystko jednak zależy od konkretnego landu, gdyż poszczególne kraje związkowe mają możliwość własnego regulowania przepisów. Przypomnijmy, Pomorze Zachodnie graniczy z dwoma landami: Meklemburgią-Pomorzem Przednim i Brandenburgią.
Pracownicy transgraniczni z Brandenburgii zostaną zwolnieni z obowiązkowej kwarantanny. Podobnie z osobami, które przejeżdżają przez ten land tranzytem. Szczegółowe informacje dotyczące ograniczeń w Brandenburgii można znaleźć tutaj.
Inaczej ma być jednak w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, gdzie kwarantanna ma obowiązywać także pracowników transgranicznych. Władze landu widzą jednak inne rozwiązanie. Planują mianowicie wprowadzić dopłaty dla pracodawców zatrudniających Polaków, które mają pokryć koszty zakwaterowania i wyżywienia. Sytuacja może ulec zmianie, warto więc śledzić na bieżąco informacje dotyczące obostrzeń, które można znaleźć tutaj.
Dotychczas podobnymi obostrzeniami objęte były tylko wybrane województwa w Polsce: kujawsko-pomorskie, małopolskie, podlaskie, pomorskie i świętokrzyskie.