Mężczyzna obiecał remont dachu swojemu choremu ojcu, który będąc na łożu śmierci zobowiązał syna do opieki nad matką i do zrobienia remontu dachu w rodzinnym domu. Była to jego ostatnia wola.
Koszt remontu dachu jest ogromny, a pan Mariusz utrzymuje się tylko ze skromnej renty. Postanowił więc zbierać na ten cel plastikowe nakrętki, które wymieni na pieniądze.
- Ojciec patrzy z góry i mnie wspiera. Mam już 4 tony nakrętek, żeby spełnić wolę ojca. Potrzebuję jeszcze 20 ton, nie wiem czy mi życia wystarczy - mówi pan Mariusz.
Po naszej publikacji sprzed dwóch tygodni, do pana Mariusza zaczęli dzwonić nasi czytelnicy, którzy deklarowali swoją pomoc - nie tylko w postaci plastikowych nakrętek, ale również wsparcia finansowego.
- Dzięki państwa reportażu zaczęło dzwonić bardzo dużo osób do mojego brata - mówi Damian Kaczmarkiewicz, brat pana Mariusza. - Zadeklarowali się, że chcą pomóc. Chcieli wpłacać pieniądze.
W sieci uruchomiona została zbiórka pieniędzy na remont dachu. Uruchomiła ją koleżanka pana Mariusza.
- Postanowiłam założyć zrzutkę, żeby pomóc Mariuszowi w spełnieniu jego największego marzenia - mówi pani Marta.
Do chwili obecnej na konto wpłynęło już prawie półtora tysiąca złotych. Zbiórka odbywa się na portalu zrzutka.pl.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ