Schemat działania przestępców wygląda następująco: oszust najczęściej prosi pracownika o wymianę kilku banknotów, najczęściej o nominale 500 euro. Kiedy obsługa chce wypłacić w złotówkach i wydaje pliki banknotów, klient nagle się rozmyśla. Głośno domaga się wymiany euro na dolary. W czasie zamieszania pieniądze są zabierane.
Dopiero po kilku chwilach osoby orientują się że zostały oszukane a z kasy zniknęła spora suma pieniędzy. Pracownik jest przekonany, że cały czas widzi wydane przez siebie pieniądze i nie podejrzewała próby oszustwa.
Dokonane taką metodą wyłudzenie odnotowali wczoraj policjanci z Kołobrzegu w jednym z hoteli. W ostatnich dniach również w podobny sposób oszukani zostali pracownicy urzędów pocztowych w nadmorskich miejscowościach województwa zachodniopomorskiego.
Funkcjonariusze apelują o rozsądek i ostrożność.
- Jeżeli już chcemy wymienić lub rozmienić komuś pieniądze, dokładnie przeliczmy otrzymaną kwotę - ostrzegają policjanci.
Policja przypomina również, że w przypadku przestępstwa oszustwa jego wartość nie ma znaczenia w kontekście prawnej kwalifikacji czynu.
Polecany artykuł: