Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 11 grudnia 2023 r. Około godz. 20:00 służby zostały zaalarmowane o zaginięciu 6-letniego dziecka. Rozpoczęły się intensywne poszukiwania z udziałem policjantów, strażaków, funkcjonariuszy SOK i mieszkańców. Sprawdzono również zapis monitoringu na stacji. Kamery zarejestrowały moment, w którym starszy mężczyzna prowadzi 6-latka. Poszukiwania trwały kilka godzin i zakończyły się o godz. 1:00 w nocy. Funkcjonariusze weszli do mieszkania przy ul. Basztowej, gdzie znajdował się mężczyzna i zaginiony chłopiec. Dziecko leżało nagie w łóżku.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut uprowadzenia osoby małoletniej poniżej 15 lat. Miał on wykorzystać sytuację, że matka chłopca była nietrzeźwa i nie była w stanie go upilnować. W związku z tym kobieta również usłyszała zarzut dotyczący narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przyznała się do zarzucanych jej czynów.
Jacek M. stanął przed sądem. Mężczyzna miał tłumaczyć, że to dziecko poprosiło go o pomoc. On jednak, zamiast wezwać służby, zabrał go do domu, rzekomo "za potrzebą". Na pytanie, dlaczego dziecko leżało nagie w łóżku, oskarżony odpowiedział, że "samo się rozebrało". Sąd jednak nie uwierzył w te tłumaczenia.
Badanie lekarskie, któremu został poddany chłopiec, nie wykazało śladów molestowania.
Ponad rok od zdarzenia, w Sądzie Okręgowym w Szczecinie zakończył się proces w sprawie wstrząsających wydarzeń w Kamieniu Pomorskim. Jacek M. został skazany na cztery lata więzienia. Musi też zapłacić 15 tysięcy złotych na poczet małoletniego.
Matka chłopca została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Kobieta musi też poddać się terapii uzależnień i zapłacić 10 tysięcy złotych na rzecz syna.
Wyrok nie jest prawomocny.