Tragedia w Stuchowie. Wnuczek zabił własną babcię. Zadał jej kilka ciosów nożem!

Wcześniej w domu miało dojść do awantury, jednej z wielu, gdyż policja interweniowała wcześniej w tym miejscu niejednokrotnie. Według informacji świadków, po północy 27-latek zaczął krzyczeć przez okno, że zabił babcię, następnie wybiegł przed dom i rozebrał się do naga. Wszystko wskazuje na to, że był pod wpływem środków odurzających.

Niestety jego słowa potwierdziły się. 80-letnia kobieta została ugodzona nożem co najmniej kilka razy. Nie przeżyła. W chwili tragedii w mieszkaniu była również matka mężczyzny, jednak nie była w stanie pomóc matce, ani powstrzymać syna.

Policja przyjechała na miejsce zdarzenia dopiero po godzinie od zgłoszenia. Na miejscu były również dwa zespoły ratownictwa medycznego. Czynności z udziałem prokuratora trwały do wczesnych godzin porannych. Jak informuje prokuratura, mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa. Prokurator wnioskował również o areszt dla 27-latka.

Stuchowo to niewielka wieś w powiecie kamieńskim. Zamieszkuje ją kilkaset osób. W rodzinie, w której doszło do tragedii, wcześniej wielokrotnie interweniowała policja. 27-latek często, znajdując się pod wpływem nielegalnych używek, wszczynał awantury. Mężczyzna nie miał stałego zajęcia. Pracował dorywczo, a przede wszystkim był na utrzymaniu matki i babci. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w ostanim czasie mężczyzna sprawiał wrażenie poprawy - m.in. wychodził z babcią na spacery. Wszystko wskazywało na to, że się zmienił. Niestety były to tylko pozory. Doszło do kolejnej awantury, która skończyła się tragicznie.

Największą tragedię przeżywa obecnie matka mężczyzny. Wcześniej straciła drugiego syna, który popełnił samobójstwo, a także męża, który zmarł po ciężkiej chorobie. Teraz, w tragicznych okolicznościach straciła matkę, a także drugiego syna, który najbliższe lata spędzi najprawdopodobniej w więzieniu.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ