Napis oraz znajdująca się obok grafika przedstawiająca samolot i drzewo jednoznacznie kojarzą się z katastrofą smoleńską. Fotografia samochodu zrobiona w rejonie placu Żołnierza w centrum Szczecina, trafiła do mediów społecznościowych i zbulwersowała wiele osób, bez względu na poglądy polityczne. Chociaż część komentujących stwierdziła, że taksówkarz miał prawo do wolności wypowiedzi, to jednak zdecydowana większość uznała że napis jest klasycznym przykładem mowy nienawiści.
Korporacja, do której należała taksówka, natychmiast rozstała się z kierowcą, który postanowił w taki sposób "ozdobić" swoje auto i wydała oświadczenie w tej sprawie.
"Ta sytuacja zdarzyła się poza nami - kierowca samodzielnie postanowił umieścić taki komunikat, jedyne, co możemy zrobić, to wyciągnąć konsekwencje, co zrobiliśmy natychmiastowo."
Policja bada sprawę, jednak nie wszczęła postępowania.
- Sprawa może podlegać ocenie społecznej lub tej dokonanej przez ewentualnego pracodawcę z uwagi na rodzaj pojazdu - poinformowała Alicja Śledziona, rzecznik KWP w Szczecinie w rozmowie z portalem Onet.pl.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ