Przed wojną w tej części miasta znajdowało się wiele fabryk, które w większości nie przetrwały do czasów obecnych. Tak było m.in. z fabryką mydła i świec, która mieściła się przy ówczesnej Pommerensdofer Strasse. Zakład nie przetrwał działań wojennych, zachowała się tylko część zabudowań, które były wykorzystywane przeważnie jako magazyny. Wśród nich jest dość niepozorny na pierwszy rzut oka budynek z cegły, znajdujący się na skarpie pomiędzy ul. Chmielewskiego i Szczawiową, który tak naprawdę skrywa swoją tajemnicę głęboko pod ziemią.
Do jego wnętrza dostali się eksploratorzy z ekipy HistoryPL, którzy postanowili sprawdzić, co kryje się w podziemnych korytarzach i halach. Okazuje się, że są to aż dwie kondygnacje hal wykorzystywanych wcześniej do celów magazynowych m.in. przez znajdujący się po drugiej stronie ulicy browar. Zachowane w dość dobrym stanie podziemia, obecnie świecą pustkami.
Zdaniem eksploratorów, podziemia mogą być dużo większe, gdyż świadczą o tym liczne ślady w postaci zamurowanych wejść. Może się jednak okazać, że zostały one zasypane i nie podjęto się ich odsłonięcia.