Pani Olga wyszła z domu przy ulicy Słowackiego wczesnym rankiem, nie zabierając ze sobą dokumentów i telefonu. Po urodzeniu synka kobieta cierpiała na depresję poporodową. Policja rozpoczęła intensywne poszukiwania. Ich finał okazał się niestety tragiczny. Następnego dnia odnaleziono jej ciało nieopodal domu, w jeziorze Rusałka w Parku Kasprowicza.
Prokuratura ustala okoliczności śmierci 37-latki. Według wstępnych, nieoficjalnych informacji, nie było udziału osób trzecich. Szczegółowe przyczyny tragedii ma wyjaśnić sekcja zwłok. Jej wyniki będą znane za kilka tygodni.