Spis treści
Burmistrz Międzyzdrojów zaskoczony kradzieżą toalety. "Chyba kogoś bardzo mocno przycisnęło"
„W sumie myślałem, że mało jest rzeczy, które potrafią mnie zaskoczyć... Ale… chyba kogoś bardzo mocno przycisnęło”
– napisał z humorem burmistrz Międzyzdrojów na swoim profilu, komentując kradzież toalety.
Z ustaleń wynika, że toaleta zniknęła ze ścieżki, tuż przy wejściu M, w okolicy którego znajduje się słynna plaża naturystów w Lubiewie. Na zdjęciach opublikowanych przez Mateusza Bobka w mediach społecznościowych widać wyraźne ślady, jakby ktoś przeciągnął kabinę przez las. Na ziemi pozostała głęboka rysa, która kończy się przy drodze.
Toaleta zniknęła z plaży w Międzyzdrojach. Policja prowadzi śledztwo
Bezpłatna toaleta była udostępniona spacerowiczom i plażowiczom, którzy - również o tej porze roku - chętnie odwiedzają nadmorskie kurorty.
„Dla spacerujących po naszych pięknych okolicach ten Toi Toi był raczej przydatny – tak kiedyś uważałem. No cóż, okazuje się, że dla kogoś okazał się wręcz niezbędny”
– dodał w swoim wpisie burmistrz, jednocześnie apelując do sprawców o „zwrot kibelka – najlepiej bez zawartości”.
Na razie nie wiadomo, czy toaleta została ukradziona w celu żartu, czy ktoś rzeczywiście miał pilną potrzebę posiadania plastikowej kabiny WC. Policja prowadzi czynności wyjaśniające.
Lawina komentarzy
Sprawa kradzieży toalety w Międzyzdrojach wywołała lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Internauci prześcigają się w pomysłach na temat motywów sprawcy. Jedni sugerują, że to żart, inni – że ktoś miał pilną potrzebę... fizjologiczną.
- "Kto by pomyślał, że to taki słodki kąsek nawet z zawartością."
- "Ktoś pewnie sobie na działeczkę zabrał"
- "Ciekawa sprawa"
- "Bo w Międzyzdrojach wszystko nabiera wartości"
- czytamy w komentarzach.