Kłopoty zaczęły się w poniedziałek rano, gdy podróżni na dworcu zorientowali się, że pociągi do Niemiec są odwołane i musieli zrezygnować z wyjazdu lub wybrać inny środek transportu, np. autobus. Wszystko z powodu ogólnopolskiego strajku Niemieckiego Związku Maszynistów (GDL), który po nieudanych negocjacjach z Deutsche Bahn, rozpoczął kilkudniowy strajk. Na trasy nie wyjechały liczne pociągi w całych Niemczech, najwięcej we wschodnich landach, ucierpiały na tym również połączenia regionalne i transgraniczne. Ze Szczecina nie jeżdżą pociągi do Berlina, Lubeki czy Angermünde. Utrudnienia występują również na wyspie Uznam, gdzie odwołane zostały połączenia między stacją Świnoujście Centrum i niemieckim Züssow.
Jak informuje Deutsche Bahn, strajk potrwa do środy, 25 sierpnia, do godz. 2:00.
Czytaj też: Maszynista zginął pod kołami pociągu, który prowadził. Co tam się stało?