Na niecodzienny pomysł wpadł jeden z mieszkańców okolic Szczecina, który postanowił ogłosić swoje zamiary w dość oryginalny sposób. W niedzielę nad Szczecinem i okolicznymi miejscowościami pojawiła się... motolotnia z ogromnym banerem, na którym widniał napis "Szukam żony" i numer telefonu dla zainteresowanych pań. Widzieli go m.in. mieszkańcy Gumieniec, Warzymic i Przecławia, a nawet nieco oddalonego Dąbia. Ten nietypowy "anons" wzbudził spore zainteresowanie mieszkańców i wywołał gorącą dyskusję w mediach społecznościowych:
- "Sposób oryginalny, byle skuteczny"
- "Dzwonie! Bo ja szukam męża"
- "Ale szuka żony, bo zginęła, czy szuka, bo nie ma"
- "Ma chłopak fantazję"
- "A co, zgubiła się?"
- "Mógł zdjęcie dołączyć"
- czytamy na Facebooku.
Czy anons trafił do odpowiedniej "grupy docelowej", czyli pań poszukujących męża? Trudno powiedzieć... Pomysłowemu kawalerowi życzymy powodzenia i szybkiego znalezienia tej jedynej kobiety na resztę życia.