Do zdarzenia doszło w środę, 16 lutego. Dwóch strażników patrolowało północne rejony Szczecina, m.in. okolice starego wiaduktu przy ul. Druckiego-Lubeckiego. Dochodzi tam bowiem często do wypalania kabli i spożywania alkoholu.
- Tym razem funkcjonariusze straży nie stwierdzili takich wykroczeń, ale za to ich uwagę przykuł pewien mężczyzna, który na widok strażników wyrzucił jakieś zawiniątko owinięte w tzw. sreberko i zaczął się bardzo nerwowo zachowywać - relacjonuje st. insp. Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej.
Strażnicy znaleźli wyrzucony przedmiot po rozpakowaniu zawiniątka stwierdzili, że w środku znajduje się woreczek strunowy z białą substancją.
- Mężczyzna zapytany o to, co jest w tym woreczku, z rozbrajającą szczerością oznajmił, iż jest to amfetamina, należy do niego, a otrzymał ją od kolegi - dodaje Joanna Wojtach. - Na tym wylewność mężczyzny się skończyła, bo zapytany o dane „kolegi” zasłonił się niepamięcią.
Czytaj też: Makabryczne odkrycie w Stargardzie. W Kanale Młyńskim leżało ciało kobiety
W związku z podejrzeniem przestępstwa mężczyzna został zakuty w kajdanki i przeszukany. Poza wcześniej wyrzuconym zawiniątkiem z podejrzaną zawartością strażnicy nie znaleźli już innych przedmiotów, które mogłyby być niebezpieczne lub nielegalne.
Na miejscu pojawił się drugi patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze zaopiekowali się psem należącym do zatrzymanego mężczyzny. O sytuacji powiadomiono policję.
- Policjanci po sprawdzeniu danych ujętego mężczyzny ujawnili, iż ma tzw. kartotekę - mówi Joanna Wojtach. - Był bowiem już wcześniej karany za posiadanie narkotyków. Policjanci w czasie prowadzenia czynności przekazali strażnikom informację, iż ten człowiek figuruje w ich aktach jako agresywny ze skłonnościami do ucieczek i poprosili funkcjonariuszy straży miejskiej o szczególną ostrożność i dozór nad zatrzymanym do momentu przejęcia go przez policję.
Jak się później okazało, w woreczku należącym do zatrzymanego mężczyzny znajdowała się amfetamina. Odpowie on więc za posiadanie narkotyków. Dalsze czynności procesowe w tej sprawie prowadzi policja.
Czytaj też: Napad na stację benzynową w Białym Borze. Trwa policyjna obława