Szczecin: Ktoś ukradł ciężarną kozę! Co się stało z Milką? Opiekunowie proszą o pomoc

Do zdarzenia doszło w czasie, gdy opiekunowie zwierząt byli w terenie. Szokującego odkrycia dokonali po powrocie do azylu. Z zagrody zginęła koza w zaawansowanej ciąży. Kradzież została natychmiast zgłoszona na policję, jednak opiekunowie zwierząt nie takiej reakcji się spodziewali.

"Numer alarmowy 112 powiedział, że to nie jest sprawa pilna,nie ma potrzeby na miejsce przyjeżdżać po fakcie, mamy możliwość złożenia zeznań ale jaki sens czekać na umorzenie"

- informują na Facebooku przedstawiciele fundacji i proszą o pomoc wszystkich, którzy mogą pomóc w odnalezieniu zaginionej Milki.

"Prosimy wszystkich o czujność i kontakt, koza jest przed porodem, nie oddala się nigdy od azylu, teren ogrodzony"

- czytamy na Facebooku.

Zobacz też: Stargard: Pokłócił się z kolegą. Wbił mu nóż prosto w szyję! Dramatyczny finał libacji Przedstawiciele Fundacji Cztery Łapy Pod Lasem podejrzewają, że sprawcą mógł być ktoś z najbliższej okolicy, komu nie podoba się sąsiedztwo azylu dla zwierząt:

"Jest kilka osób, które mają cel żeby nam utrudnić działania i nawet były dzisiaj w tym czasie po azylem ale nie ma dowodów nie ma zbrodni."

Osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu Milki, proszone są o kontakt z przedstawicielami Fundacji Cztery Łapy Pod Lasem za pośrednictwem profilu na Facebooku.