Do incydentu doszło w poniedziałek około godziny 15:30. Mężczyzna zaatakował dwóch lekarzy i ratowniczkę medyczną. Lekarze nie mają większych obrażeń, natomiast ratowniczka medyczna musiała trafić do szpitala na obserwację.
Mężczyzna został zatrzymany i wkrótce usłyszy zarzuty - najprawdopodobniej naruszenia nietykalności cielesnej. Wszystko jednak zależy od stanu zdrowia pobitej ratowniczki. Jeżeli obrażenia, jakich doznała, okażą się poważne, agresywnemu pacjentowi grożą poważniejsze zarzuty.