Radna zebrała kilka zdjęć profilowych z mediów społecznościowych, wszystkie opatrzone symbolem Strajku Kobiet, wraz z nazwiskami ich właścicielek, skleiła w jedną całość i opublikowała na Twitterze z opisem, który aż roi się od obelg pod adresem protestujących:
"Wstrętne stare baby od lajkowania strajków z błyskawicami. Tak samo brzydkie. Bezrefleksyjne, bezmyślne, wulgarne, aroganckie, chamskie. Były urzędniczkami, nauczycielkami, kierowniczkami mięsnych sklepów. Miały iluzoryczną władzę. Internet traktują jak magiel"
- czytamy we wpisie.
Oburzeni słowami radnej internauci, zareagowali niemalże natychmiast, komentując kontrowersyjny wpis, często również w dość ostrym tonie:
- "Ej ty piękna i młoda, ciemne okulary nie zasłonią zmarszczek na całej gębie. Iluzoryczna to jest twoja obecna władza. Stracisz ją szybciej niż ci się wydaje. Nudzi ci się, to jedź na wioski i biednym ludziom pomagaj a nie pieprz głupot na TT."
- "Odezwała się piękna, młoda i mądra"
- "Droga Pani, to co Pani pisze w psychologii nazywa się: PROJEKCJA"
Tych, którzy najbardziej dosadnie komentowali wpis, radna postanowiła zablokować. To akurat w przypadku Małgorzaty Jacyny-Witt dość znana praktyka. Osoby, które dostały "bana" na Facebooku lub Twitterze z powodu niepochlebnych komentarzy, można już liczyć w setkach.
- "Owszem. Jesteś stara brzydka i wulgarna. A w dodatku nikomu niepotrzebna. Mnie też. I dlatego dostajesz bana"
- "Wypad! Za fejktchórzowskie konto. Albo po nazwisko, albo do śmieci"
- w taki sposób radna pożegnała się z niektórymi komentującymi.