Do zdarzenia doszło w środę, 16 marca. Kierujący osobowym oplem, najpierw, jadąc ulicą Bema, nie zastosował się do znaku zakazu ruchu, a następnie przejechał przez Plac Wolności, po czym chciał wjechać w ulicę Armii Krajowej.
- Taki wyczyn nie zdarza się często i zasługuje na honorowe miejsce na tablicy przy wejściu do biura Straży Miejskiej - stwierdzają świnoujscy strażnicy.
Kierowca musi się teraz liczyć z wysokimi kosztami swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Za dokonane wykroczenia został ukarany mandatem karnym.
Czytaj też: Szczecin. Kierująca mercedesem huknęła w 85-latka. Zdecydowana reakcja Zbigniewa Ziobry