Przypomnijmy, do dramatycznych scen doszło w niedzielę, 16 sierpnia, na parkingu jednego z domów weselnych w Świdwinie (woj. zachodniopomorskie). Do nieprzytomnej kobiety zostało wezwane pogotowie. Ratownicy, którzy mieli pomóc poszkodowanej, zostali brutalnie pobici. Doznali m.in. urazów twarzy i rąk. Zniszczony został także ambulans. Mężczyzna, który dopuścił się ataku, uciekł z miejsca zdarzenia, jednak następnego dnia sam zgłosił się na komendę w towarzystwie swojego adwokata.
Polecany artykuł:
Prokurator złożył do Sądu Rejonowego w Białogardzie wniosek o tymczasowy areszt dla napastnika.
- Z uwagi na to, że podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia, ta obawa ponownej ucieczki zdaniem prokuratora jest uzasadniona - dodaje prok. Gąsiorowski.
W związku z incydentem przesłuchano m.in. ratowników oraz część gości uczestniczących w weselu.
Grzegorzowi Ł. grozi nawet do 3 lat za kratkami.