Starlinki znów przelatują nad Polską. Sprawdź, kiedy można je zobaczyć! [05.03.2021]

Spis treści

1. Kiedy obserwować Starlinki w marcu 2021?
2. Jak obserwować Starlinki?
3. Czym są satelity Starlink?

Pierwszy przelot Starlinków nad Polską był widoczny w piątek, 5 marca, krótko po godzinie 5:00. Jak informuje portal nocneniebo.pl, satelity wyszły z cienia Ziemi na południowym zachodzie i przeleciały w kierunku wschodnim. Na moment przed samymi Starlinkami było widać przelot Falcona 9. Zjawisko było widoczne przez około 5 minut. Jeśli ktoś przegapił ten moment lub pogoda okazała się niezbyt łaskawa i chmury przesłoniły niebo - nic straconego. Starlinki będą widoczne na niebie jeszcze przez kilka następnych dni.

Zobacz też: Wyjątkowy SZCZĘŚCIARZ z Polic. Zamienił DWA ZŁOTE w prawdziwą FORTUNĘ!

Kiedy obserwować Starlinki w marcu 2021?

Kolejne przeloty satelitów Starlink nad terytorium Polski odbędą się już w sobotę, 6 marca i niedzielę, 7 marca. Żeby je podziwiać, trzeba wstać bardzo wcześnie rano. Sobotni przelot rozpocznie się godzinie 5:05, a niedzielny o 5:03. "Satelity będą widoczne bardzo dobrze z terytorium całego kraju. Im bliżej południa, tym ich przelot będzie wyższy, im lokalizacja bardziej wysunięta na północ tym przelot będzie nieco niższy" - informuje portal nocneniebo.pl.

Jak obserwować Starlinki?

Żeby obserwować satelity Starlink na niebie, nie trzeba mieć specjalistycznego sprzętu. Są one na tyle jasnymi obiektami, że można zauważyć je bez problemu. Będą to widoczne gołym okiem, poruszające się na tle gwiazd jasne punkty. Bardzo istotna przy obserwacji Starlinków jest jednak pogoda. Niebo musi być bezchmurne. Jeszcze lepiej, gdy znajdujemy się w miejscu pozbawionym tzw. "zanieczyszczenia świetlnego", czyli z dala od dużych źródeł sztucznego światła, np. na terenach położonych za miastem.

Zobacz też: Dziwne? Śmieszne? Szokujące? Takie IMIONA nadawano polskim dzieciom w 2020 roku!

Czym są satelity Starlink?

Tajemnicze punkty świetlne to sztuczne satelity Starlink, które wysyłane są na orbitę przez firmę SpaceX należącą do Elona Muska. Obecnie jest ich kilkaset. Niewykluczone, że z biegiem czasu staną się one powszechnym zjawiskiem na niebie, gdyż firma planuje wysłać ich w kosmos aż 12 tysięcy.

Zobacz też: Niecodzienny eksperyment pod Gryfinem. Chcą wyhodować nowy "krzywy las"