Koronawirus pokrzyżował wiele inwestycji, gdzie notuje się spore opóźnienia. Podobnie jest na pływalni przy ul. Szczecińskiej, z której mieszkańcy Stargardu będą mogli skorzystać najprawdopodobniej wiosną 2021 roku, a nie jak wcześniej planowano - jesienią 2020 roku. To jednak nie jedyna przyczyna około półrocznego poślizgu.
Jak poinformował na antenie Twojego Radia prezydent Stargardu Rafał Zając, opóźnienia na placu budowy spowodował równieżfakt, iż pływalnia znajduje się w przedwojennym budynku, a co za tym idzie, pojawiła się konieczność wykonania licznych prac dodatkowych, których nie było możliwości przewidzieć w projekcie.
Niespodziewane prace dodatkowe spowodowały nie tylko opóźnienia. Możliwe jest także, że wzrośnie koszt inwestycji, którą obecnie szacuje się na około 32 miliony złotych. Po jej zakończeniu mieszkańcy mają mieć do dyspozycji nowoczesny obiekt z basenem, gejzerami, rwącą rzeką, a także strefą saun, rekreacji i fitness.