Było krótko po godzinie 4:00. Kierujący SUV-em jechał ulicą Pułaskiego i niespodziewanie stracił panowanie nad pojazdem, przeciął ulicę Wyspiańskiego, wyleciał z drogi i z dużą prędkością wjechał na teren Cesarskich Ogrodów, taranując po drodze murek i płot. Samochód zatrzymał się na wzniesieniu pomiędzy drzewami, a kierowca przepadł bez wieści.
Na miejsce przyjechała policja. Rozpoczęły się poszukiwania sprawcy, do których wykorzystano policyjnego psa.
Co było przyczyną zdarzenia? Co się stało z kierowcą? Czy miał powód, żeby zniknąć? To ma wyjaśnić policyjne dochodzenie.
Czytaj też: Rok temu zmarł Aleksander Doba. Tak wygląda dziś grób wielkiego podróżnika z Polic