
Jako pierwsze, już pod koniec kwietnia, wodą trysnęły fontanny pływające na Rusałce w parku Kasprowicza i na Stawie Brodowskim. Następna w kolejce była "Bartłomiejka" na Jasnych Błoniach i fontanna na skwerze im. Janiny Szczerskiej. Działają również fontanny w Parku Wolności w Podjuchach, na Wałach Chrobrego czy na Cmentarzu Centralnym.
Przyjemne orzeźwienie w centrum miasta daje również wodotrysk na placu Zamenhofa czy nowa "Ściana płaczu" przy al. Wojska Polskiego. Pod koniec maja uruchomiono zupełnie nową fontannę na wyremontowanym placu Batorego przed Czerwonym Ratuszem, która w nocy jest podświetlona kolorowymi światłami. Po czasowej przerwie woda ponownie pojawiła się w fontannach na placu Zwycięstwa i na Różance.
Niestety nie wszystkie szczecińskie wodotryski będą cieszyć oczy mieszkańców. Susza będzie panować w nieczynnej od wielu lat fontannie "Labirynt" na placu Zwycięstwa, której przyszłe losy są bardzo niepewne. Wody nie zobaczymy również na placu Tobruckim. "Aleja Fontann" pozostanie nią tylko z nazwy, gdyż stan zlokalizowanych tam fontann jest fatalny. Jak informuje szczeciński magistrat, w tym roku planowane jest rozpoczęciem prac nad projektem ich modernizacji.
Szczecińskie fontanny będą czynne do końca września.