Serce do przeszczepu mogło utknąć w korku
Trasa ze Szczecina do Goleniowa jest dość specyficzna, gdyż to właśnie tędy w okresie wakacyjnym turyści z różnych stron kraju jadą nad morze i panuje tutaj duże natężenie ruchu. Niewiele trzeba, by na autostradzie A6 i drodze ekspresowej S3 tworzyły się korki.
Do tej niecodziennej akcji doszło w ubiegłym tygodniu. Był to ważny dzień zarówno dla lekarzy, policjantów, a przede wszystkim dla pacjenta, który oczekiwał na pilny przeszczep serca. Około godziny 12:00 do policjantów drogówki zadzwonił koordynator ds. transplantologii z informacją, że z jednego ze szczecińskich szpitali wyruszy niebawem transport medyczny z sercem dla pacjenta w północno-zachodniej części Polski. Konieczny był pilotaż, aby organ jak najszybciej trafił na lotnisko w Goleniowie, skąd następnie wyruszył wojskowym śmigłowcem do szpitala, w którym podjęto się tej ważnej operacji ratującej życie.
Policjanci drogówki pilotowali transport medyczny na lotnisko
Mundurowi poinformowali dyżurnego KMP w Szczecinie i błyskawicznie podjęli pilotaż karetki w kierunku goleniowskiego lotniska. Niesprzyjające warunki drogowe oraz ograniczenie czasowe wymagały od nich ogromnego wysiłku i koncentracji. Na szczęście dzięki sprawnej koordynacji działań i zaangażowaniu wielu osób, cała akcja odbyła się bez przeszkód.
Jak podkreśla szczecińska policja, kierowcy na trasie spisali się wzorowo. "Utworzyli korytarz życia, dzięki czemu medycy dotarli na lotnisko szybko i bezpiecznie, a śmigłowiec wyruszył w trasę" - informuje Komenda Miejska Policji w Szczecinie.