Ptasie bufety, zwane potocznie "kaczkomatami" pojawiły się na Syrenich Stawach, obok Stawu Wędkarskiego na Głębokim oraz na terenie osiedla nad jeziorem Dąbie. To prywatna inicjatywa jednego z deweloperów, mająca na celu prawidłowych nawyków związanych z dokarmianiem ptaków w mieście. Wrzucając do automatu dwuzłotową monetę, można pobrać garść ziaren, którymi można karmić kaczki lub łabędzie. W przeciwieństwie do pokruszonego pieczywa, jest to zdrowy pokarm, który nie zagraża zdrowiu i życiu ptaków. Pieniądze, które zostają wrzucone do automatu, mają na celu pokryć koszt stałej obsługi urządzenia, dbania o czystość wokół niego czy systematycznego uzupełniania urządzeń w karmę.
Czytaj więcej: Nie karm ptaków chlebem, skorzystaj z "kaczkomatu"! Pierwsze ptasie bufety stanęły w Szczecinie [ZDJECIA, WIDEO]
"To świetna kampania informacyjna, którą warto wesprzeć również przez zaangażowanie w nią miasta. Mieszkańcy zwrócili nam uwagę, że miejsc w naszym mieście, gdzie dokarmia się ptaki jest zdecydowanie więcej"
- twierdzą szczecińscy radni: Marcin Biskupski, Patryk Jaskulski i Łukasz Kadłubowski, którzy złożyli w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta.
W swojej interpelacji radni podali również lokalizacje miejsc, w których miałyby pojawić się kolejne ptasie bufety. Są to:
- Staw Brodowski
- Jezioro Głębokie
- Jezioro Słoneczne
- Jezioro Goplany
- Nad Rusałką
- Jeleni Staw
- Rubinowy Staw
- Jaśminowy Staw
- Bliźniacze Stawy
- Jaworowy Staw
Ich zdaniem, koszt ustawienia pojemników we wszystkich wskazanych lokalizacjach nie powinien przekroczyć kwoty 20 tysięcy złotych, co byłoby niewielkim obciążeniem dla budżetu miasta, a miałoby ogromny wpływ na sytuację dziko żyjących ptaków i nawyki mieszkańców.
Pomysł na postawienie "kaczkomatów" w Szczecinie pojawiał się już jako projekt w Szczecińskim Budżecie Obywatelskim, niestety nie doczekał się realizacji, gdyż nie uzyskał wystarczającej liczby głosów.
Czytaj też: Uderzenie wiosny w Szczecinie. Nie tylko krokusy budzą się do życia [ZDJĘCIA, WIDEO]