Osoby spacerujące w parku Zdrojowym w Świnoujściu poinformowały patrolujących miasto funkcjonariuszy, że na jednej z ławek leży proteza nogi, a obok stoi rower, który nie był w żaden sposób zabezpieczony.
Policjanci pojechali sprawdzić zgłoszenie. Rzeczywiście na jednej z ławek odnaleźli wskazane przez spacerowiczów przedmioty, a w niewielkiej odległości od ławki zauważyli jeszcze plecak, w którym znajdowały się butelki z piwem.
Przeczytaj również: Zrzutka na "legalny" wózek dla "Balbiny". Czy szczecinianie są chętni pomóc kobiecie, która od miesięcy uprzykrza im życie?
Z uwagi na późną porę i niską temperaturę panującą na zewnątrz i podejrzenie, że właścicielowi rzeczy mogło stać się coś złego mundurowi podjęli decyzję o użyciu psa służbowego. Do tropienia przystąpił przewodnik, mł. asp. Grzegorz Krajewski wraz z Izzy'm - owczarkiem belgijskim, psem służbowym ze świnoujskiej komendy.
Izzy pod czujnym okiem swojego przewodnika szybko podjął trop za zaginioną osobą. Dzięki doskonałemu wyszkoleniu i współpracy ze swoim przewodnikiem, czworonożny funkcjonariusz w krótkim czasie odnalazł mężczyznę, który leżał w zupełnie innej części parku na ziemi i był pod silnym wpływem alkoholu.
Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało. Dzięki Izzy'emu i jego znakomitemu węchowi oraz doskonałej współpracy z przewodnikiem, udało się uniknąć nieszczęścia.