Pierwotnie miasto zapowiadało, że tramwaje wyjadą na ulicę Kolumba 1 listopada, jednak wielu mieszkańców nie wierzyło w te zapewnienia. Jeszcze w październiku do zrobienia było tak dużo, że ten scenariusz wydawał się nierealny. I zgodnie z przewidywaniami tak się stało. Dopiero 5 listopada odbył się pierwszy przejazd nowym torowiskiem. Był to jednak tylko przejazd techniczny, mający na celu sprawdzenie, czy tory zostały zbudowane prawidłowo.
- Był to tzw. przejazd techniczny, którego celem jest sprawdzenie geometrii nowo wybudowanych torowiska, skrajni, prawidłowego działania trakcji i zwrotnic - tłumaczy Wojciech Jachim, rzecznik spółki Tramwaje Szczecińskie.
Tramwaj przejechał na trasie Nabrzeże Wieleckie - pętla Pomorzany. Przejazd objął również przebudowane ulice Dworcową i Nową.
- Próba torowisk i trakcji przebiegła pomyślnie – powiedział po jej zakończeniu Krystian Wawrzyniak, prezes Tramwajów Szczecińskich. - W czwartek na radzie budowy ustalimy z wykonawcą termin uruchomienia komunikacji kołowej i tramwajowej miedzy Nabrzeżem Wieleckim a pętlą Pomorzany. Zakładam, że jest to kwestia kilku najbliższych tygodni.
Oznacza to, że na powrót "trójki" i "szóstki" na swoje stałe trasy będzie trzeba poczekać co najmniej do przełomu listopada i grudnia.
Chociaż torowisko jest już gotowe, do zrobienia wciąż pozostało bardzo dużo. W wielu miejscach brakuje asfaltowej nawierzchni, m.in. między ul. Zapadłą i Tamą Pomorzańską. Wciąż niedokończone są chodniki i perony przystankowe, zarówno w ciągu ulic Kolumba i Chmielewskiego, jak i na samej pętli.
Inwestycja jest już opóźniona o rok. "Torowa rewolucja" obejmująca trasy tramwajowe na Pomorzany rozpoczęła się w listopadzie 2021 roku i miała zakończyć się po dwóch latach, jednak z powodu licznych komplikacji, związanych m.in. z instalacjami podziemnymi, prace były wstrzymywane. Z opóźnieniem rozpoczęły się również prace na al. Powstańców Wielkopolskich.
Finał inwestycji jest planowany dopiero na lipiec 2025 roku.