"Pierś służy do seksu", a "naturalne mleko jest toksyczne" - między innymi w takich słowach wykładowca odniósł się do sytuacji, gdy kilka dni temu posłanka Lewicy Marcelina Zawisza, pod okiem innych posłów i kamer, karmiła piersią swojego synka podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia. W sieci zawrzało. Pod wpisem Wojciecha Krysztofiaka pojawiły się liczne komentarze, w większości potępiające jego słowa.
Czytaj więcej: KONTROWERSYJNY wpis wykładowcy Uniwersytetu Szczecińskiego: "Pierś służy do SEKSU!"
Do sprawy odniosły się władze Uniwersytetu Szczecińskiego. Uczelnia wystosowała oświadczenie.
"Rektor Uniwersytetu Szczecińskiego zdecydowanie potępia wszelkie akty seksizmu i nietolerancji wobec drugiego człowieka. Jednak władze Uczelni nie mają wpływu na treści, które pracownicy zamieszczają na prywatnych profilach na portalach społecznościowych, więc Rektor może w tym przypadku jedynie wyrazić ubolewanie nad stylem i poziomem wyrażanych opinii.
W tego rodzaju sprawach są podejmowane czynności przewidziane w Prawie o szkolnictwie wyższym i nauce, pozwalające na wnikliwą ocenę zachowania nauczyciela akademickiego jako ewentualnego deliktu dyscyplinarnego i jego konsekwencji prawnych.
Czynności te zostaną niezwłocznie podjęte również wobec dra hab. Wojciecha Krysztofiaka"
- napisał w oświadczeniu prof. dr hab. Waldemar Tarczyński, rektor Uniwersytetu Szczecińskiego.