Uniwersytet Szczeciński odniósł się do słów wykładowcy

i

Autor: SE.pl

"Piersi służą do SEKSU". Uniwersytet Szczeciński odniósł się do SZOKUJĄCYCH słów wykładowcy

2021-01-12 8:20

Kontrowersyjne słowa wykładowcy Uniwersytetu Szczecińskiego odbiły się szerokim echem w całej Polsce. Wpis, który na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił dr hab. Wojciech Krysztofiak, zbulwersował wiele osób. Odniosły się do niego władze uczelni, na której zatrudniony jest naukowiec.

"Pierś służy do seksu", a "naturalne mleko jest toksyczne" - między innymi w takich słowach wykładowca odniósł się do sytuacji, gdy kilka dni temu posłanka Lewicy Marcelina Zawisza, pod okiem innych posłów i kamer, karmiła piersią swojego synka podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia. W sieci zawrzało. Pod wpisem Wojciecha Krysztofiaka pojawiły się liczne komentarze, w większości potępiające jego słowa.

Czytaj więcej: KONTROWERSYJNY wpis wykładowcy Uniwersytetu Szczecińskiego: "Pierś służy do SEKSU!"

Do sprawy odniosły się władze Uniwersytetu Szczecińskiego. Uczelnia wystosowała oświadczenie.

"Rektor Uniwersytetu Szczecińskiego zdecydowanie potępia wszelkie akty seksizmu i nietolerancji wobec drugiego człowieka. Jednak władze Uczelni nie mają wpływu na treści, które pracownicy zamieszczają na prywatnych profilach na portalach społecznościowych, więc Rektor może w tym przypadku jedynie wyrazić ubolewanie nad stylem i poziomem wyrażanych opinii.

W tego rodzaju sprawach są podejmowane czynności przewidziane w Prawie o szkolnictwie wyższym i nauce, pozwalające na wnikliwą ocenę zachowania nauczyciela akademickiego jako ewentualnego deliktu dyscyplinarnego i jego konsekwencji prawnych.

Czynności te zostaną niezwłocznie podjęte również wobec dra hab. Wojciecha Krysztofiaka"

- napisał w oświadczeniu prof. dr hab. Waldemar Tarczyński, rektor Uniwersytetu Szczecińskiego.

Czytaj też: Szczecin: ZWŁOKI w śmietniku. Co się wydarzyło na Pomorzanach?

Sonda
Czy wstydzisz się rozmawiać o seksie?

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!

Jeszcze w piątek jeździły tu tramwaje. Wielka "demolka" na Niebuszewie