Spis treści
- NIK alarmuje: Jakość prac w Szczecinie "niezadowalająca"
- Projektant na cenzurowanym. Błędy za 240 tys. zł?
- Brak nadzoru i wiarygodnych danych
- Materiały z rozbiórek bez kontroli. Gdzie podziała się kostka i płyty?
- Dzierżawa składowiska za półtora miliona złotych. Niepotrzebny wydatek?
- Kary umowne i wnioski pokontrolne
Szczecińska delegatura NIK pod lupę wzięła trzy inwestycje drogowe: ul. Jagiellońską (od al. Wojska Polskiego do pl. Zamenhofa), ul. Bogusława X oraz al. Jana Pawła II. Kontrola, rozpoczęta w 2024 roku, wykazała szereg nieprawidłowości, które – jak podkreśla NIK – nigdy nie zostały podane do wiadomości opinii publicznej.
NIK alarmuje: Jakość prac w Szczecinie "niezadowalająca"
Wystąpienie pokontrolne NIK nie pozostawia złudzeń. „Zignorowane sygnały o błędach projektowych, liczne wady i usterki wykonawcze oraz niegospodarność Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego” – to tylko niektóre z zarzutów. Kontrolerzy podkreślają, że jakość wykonanych prac na wszystkich trzech ulicach była „niezadowalająca”. Coroczne przeglądy gwarancyjne i oględziny NIK potwierdziły występowanie wad i usterek, takich jak wykruszenia fug, spękania kostek kamiennych i zapadnięcia jezdni.
Inwestycje realizował ZDiTM w Szczecinie, którym od kwietnia 2019 roku kieruje Krzysztof Miler. Wcześniej dyrektorem był Radosław Tumielewicz. Kontrola objęła lata 2016-2024. Przebudowa ul. Jagiellońskiej kosztowała 6 mln zł i zakończyła się w 2017 roku, ul. Bogusława X – 5,6 mln zł (2018 r.), a al. Jana Pawła II – 22,2 mln zł (2022 r.).
Projektant na cenzurowanym. Błędy za 240 tys. zł?
NIK zwróciła uwagę, że dokumentację projektową dla wszystkich trzech inwestycji opracowała Pracownia Projektowa Maciej Sochanowski za łączną kwotę 240 tys. zł. Co ciekawe, projektant nie został wybrany w trybie zamówień publicznych, ponieważ każde ze zleceń było poniżej progu 30 tys. euro. Dodatkowo, z projektantem podpisano umowy na pełnienie nadzoru autorskiego.
Wykonawca remontów ul. Jagiellońskiej i Bogusława X, firma Eurovia Polska, już w 2019 roku informowała ZDiTM o możliwych nieprawidłowościach w projekcie. Inwestor jednak „zaniechał rzetelnej weryfikacji”, a opinię ocenił jedynie sam projektant, kwestionując zawarte w niej tezy. Co więcej, ZDiTM, wbrew przepisom, nie powołał roboczego zespołu ds. uzgodnień dokumentacji projektowej.
Brak nadzoru i wiarygodnych danych
Jak podkreśla NIK, wady i usterki stwierdzone na wcześniejszych przebudowach powtórzyły się również na al. Jana Pawła II, remontowanej od 2020 roku. Do czasu zakończenia kontroli ZDiTM nie posiadał wiarygodnych danych, które pozwoliłyby ustalić przyczyny powstawania tych wad. Dopiero w trakcie kontroli NIK podpisano umowę z Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technologicznym, aby zbadać, czy wykruszenia fug i spękania kamieni wynikają z jakości materiałów i wykonanych robót.
Kontrolerzy ustalili również, że ZDiTM nie określił wymagań dotyczących materiałów i wytrzymałości nawierzchni, a przy projektowaniu nie uwzględniono prognoz natężenia ruchu. Wybór dostawców i kraju pochodzenia materiałów nie był konsultowany z ZDiTM. Wykonawca prac na al. Jana Pawła II, firma Roverpol, alarmował, że wady są efektem błędów projektowych i proces niszczenia będzie postępował. Kontrolerzy NIK potwierdzili to, odnotowując największe zniszczenia w miejscach hamowania i zmiany kierunku jazdy.
Materiały z rozbiórek bez kontroli. Gdzie podziała się kostka i płyty?
Kolejnym poważnym zarzutem jest brak należytej staranności w zagospodarowaniu materiałów pochodzących z rozbiórek, takich jak granitowe kostki, płyty i krawężniki. Dokumentacja z kontroli ujawnia, że demontowane elementy zwożono na place przy ul. Narzędziowej i Hangarowej, ale z powodu braku nadzoru i rzetelnej ewidencji nie można ustalić, ile materiału pozyskano i co się z nim stało.
„Znaczna część materiałów była przekazywana na place składowe na podstawie nierzetelnych dokumentów, co w połączeniu z brakiem do końca 2022 r. wagi samochodowej na placu przy ul. Hangarowej, znacznie utrudnia pełne i rzetelne rozliczenie ilości materiałów, ustalenie ich dalszego wykorzystania i sprawdzenie faktur”
– czytamy w raporcie NIK.
Dzierżawa składowiska za półtora miliona złotych. Niepotrzebny wydatek?
NIK uznała za „działanie niegospodarne” odpłatne korzystanie ze składowiska przy ul. Narzędziowej w latach 2021-2024, skoro od 2020 roku płyty z rozbiórek zwożono na ul. Hangarową. Za cztery lata dzierżawy zapłacono 1 mln 152 tys. zł czynszu oraz 309 tys. zł firmie Trans AWS za prowadzenie składu i ewidencji.
Dyrektor ZDiTM tłumaczył, że na terenie przy ul. Narzędziowej brakowało miejsca, więc zaczęto zwozić materiał na ul. Hangarową. Argumentował, że koszty przewiezienia ponad 3 tys. ton z ul. Narzędziowej na ul. Hangarową byłyby kilkunastokrotnie wyższe niż dzierżawa. NIK pytała również, dlaczego nie przeanalizowano możliwości i kosztów wtórnego zagospodarowania materiałów z rozbiórek, a urzędnicy ocenili, że „znaczna część materiału nie nadawała się do ponownego wykorzystania”.
Kary umowne i wnioski pokontrolne
W wystąpieniu pokontrolnym NIK wytknęła również nienaliczenie kary umownej (ponad 30 tys. zł) za opóźnienie w wykonaniu projektu przebudowy ul. Jagiellońskiej. „Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia przebieg realizacji, nadzór nad wykonaniem oraz dalsze utrzymanie trzech kontrolowanych inwestycji” – podsumowano.
NIK zaleciła m.in. rzetelną weryfikację dokumentów projektowych, naliczanie i egzekwowanie kar umownych, sporządzanie protokołów rozliczeń materiałów z robót drogowych oraz rzetelną inwentaryzację składów materiałów z rozbiórek.