Spis treści
- "Opowieść Osiągnięć i Nadziei"
- Opowiedzieli swoje historie
- Tomasz: "Każda przeszkoda może nas czegoś nauczyć"
- Nikola: "Marzy mi się także świat z większą dozą empatii"
- Dariusz: "Niepełnosprawność nie jest końcem świata"
- Poznaj więcej inspirujących historii
"Opowieść Osiągnięć i Nadziei"
Celem projektu "Opowieść Osiągnięć i Nadziei" jest nie tylko prezentacja inspirujących historii, ale także rozprawienie się z mitami i krzywdzącymi stereotypami, które wciąż funkcjonują w naszym społeczeństwie – szczególnie wśród pracodawców. Jak podkreśla prezeska Fundacji MOŻESZ, Joanna Sawicka-Budziak, utrwalone przekonanie, że osoby z niepełnosprawnościami są mniej pracowite, mniej zaangażowane, czy wręcz leniwe, wynika z braku prawdziwego zrozumienia ich potencjału, możliwości i motywacji.
- Ideą naszego projektu jest pokazanie, że osoby z niepełnosprawnościami mogą być aktywne, samodzielne i osiągać sukcesy w życiu osobistym oraz zawodowym - tłumaczy Joanna Sawicka-Budziak. - Chcemy zmieniać stereotypowe wyobrażenia i promować równości szans. Z udziałem bohaterów projektu, będziemy inspirowali i zachęcali do akceptacji oraz włączenia osób z niepełnosprawnościami w różne dziedziny życia społecznego.
Opowiedzieli swoje historie
Na przełomie lata i jesieni 2024 roku rozpoczęły się prace nad materiałami związanymi z kampanią społeczną. Z udziałem wybranych osób chętnych do opowiedzenia swoich historii, powstały krótkie filmy, audycje radiowe, podcasty, a także artykuły o uczestnikach projektu. Efekty możemy podziwiać już teraz.
Tomasz: "Każda przeszkoda może nas czegoś nauczyć"
Życie Tomasz zmieniło się, gdy miał 29 lat. Rozległy udar mózgu, skomplikowana operacja, tydzień w śpiączce farmakologicznej, a potem długa rehabilitacja i kolejne dwa udary. Poważne problemy z poruszaniem się i samodzielnym funkcjonowaniem sprawiły, że na początku się pojawiły się liczne obawy związane z przyszłością.

i
Impulsem do działania i prawdziwym przełomem okazała się książka „Moc podświadomości” Josepha Murphy’ego.
- Mama mi ją przyniosła, a ja po przeczytaniu poczułem, że odzyskałem nadzieję - mówi Tomasz Anders. - Zrozumiałem wtedy, że muszę walczyć o siebie i nie poddawać się. Był to proces, który trwał osiem lat, ale powoli odzyskałem 80 procent sprawności. Zacząłem czytać, zdobywać wiedzę, przechodzić kursy. Nawet przebiegłem półmaraton. Ta walka nauczyła mnie więcej o życiu niż cokolwiek, co do tej pory znałem.
Dziś Tomasz wie lepiej niż inni, co należy zrobić, aby zbudować swoje życie od zera i gdzie znaleźć siłę, aby wspierać także innych.
- Każda przeszkoda może nas czegoś nauczyć, jeśli tylko zdamy sobie z tego sprawę - podkreśla.
Nikola: "Marzy mi się także świat z większą dozą empatii"
Nikola od dziecka żyła z niepełnosprawnością, ale wiadomość o zespole Ushera wywróciła jej świat do góry nogami. Utrata wzroku, niezależności i swobody to wyzwania, z którymi musi się mierzyć każdego dnia.
- Był to moment, w którym musiałam zmierzyć się z tym, co to oznacza - mówi Nikola Baryła. - Niedosłuch towarzyszył mi od urodzenia, więc nie wiedziałam, co tracę. Natomiast gdy zaczęłam tracić wzrok i pole widzenia zaczęło się zawężać w szybkim tempie, było to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie.

i
Mimo licznych przeciwności losu, Nikola nie poddała się. Nie tylko szuka siebie na nowo, ale też odkrywa, że życie może mieć sens. Akceptuje siebie, spełnia się zawodowo, a także dzieli się swoimi doświadczeniami z innymi osobami z niepełnosprawnościami, dając im nie tylko nadzieję, ale również motywację.
- Tworzę mojego TikToka właśnie po to, by moje filmy mogły trafić do takiej piętnastoletniej mnie - dodaje Nikola. - W momencie, gdy usłyszałam diagnozę i myślałam, że to wyrok. Chcę pokazać, że życie z niepełnosprawnością nie musi oznaczać końca marzeń. Mówię: „Hej, ja żyję, realizuję się, jestem aktywna zawodowo, mam partnera, przyjaciół i nie spędzam dni na płaczu w fotelu.”
Bohaterka akcji ma także ambitne plany na przyszłość.
- Chciałabym zwiedzić cały świat, rozwijać swoją karierę jako projektantka stron internetowych i tworzyć projekty, które będą doceniane i będą zdobywały może jakieś nagrody. Marzy mi się także świat z większą dozą empatii i zrozumienia dla osób z niepełnosprawnościami.
Dariusz: "Niepełnosprawność nie jest końcem świata"
Aktywność fizyczna zawsze była istotnym elementem życia Dariusza. W szkole intensywnie trenował dziesięciobój, był nawet kandydatem do polskiej kadry juniorów. Swoje życie związał jednak z wojskiem, zostając żołnierzem zawodowym. Jego życie diametralnie zmieniło się w 2012 roku, podczas misji w Afganistanie
- To był 29 września, ostatni patrol przed planowanym powrotem do kraju - relacjonuje Dariusz Cegiełka. - Nasz oddział został zaatakowany, a pocisk z RPG trafił w pojazd, którym kierowałem. W wyniku eksplozji doznałem rozległych obrażeń lewej nogi oraz poważnego urazu akustycznego.

i
Dariusz przeszedł szereg skomplikowanych operacji, jednak mimo tego usłyszał od lekarzy bolesne słowa „Nigdy nie będzie pan normalnie chodził”.
- Dla kogoś, kto przez całe życie był bardzo aktywny fizycznie, takie słowa były jak cios prosto w serce - mówi Dariusz. - Na początku kompletnie mnie to załamało. W głowie piętrzyły się czarne scenariusze, a wizja przyszłości wydawała się pozbawiona sensu. W tamtym momencie wydawało mi się, że mój świat się kończy.
Jednak nie poddał się. Zaczęła się długa i wyczerpująca rehabilitacja, w której musiałł mobilizować wszystkie siły. Ten trud jednak opłacił się. Pewnego dnia na kontrolnej wizycie u lekarza Dariusz pojawił się już bez kul.
- Wyraz zdumienia na jego twarzy był dla mnie bezcenny - mówi z dumą.
Z czasem Dariusz powrócił do tego, co było dla niego całym życiem, czyli wojska i sportu. I nadal osiąga sukcesy. Teraz to pełen siły oficer, sportowiec i ojciec dwóch wspaniałych córek. Podoficer roku 2023, Mistrz Świata w siatkówce plażowej osób niepełnosprawnych 2024, Mistrz Polski w siatkówce plażowej na siedząco w 2023 i 2024 roku, Wicemistrz Polski w siatkówce na siedząco (2023), a od 2023 roku lider klasyfikacji indywidualnej Para Volley Europe w siatkówce plażowej osób niepełnosprawnych.
- Najważniejsze to nie zamykać się na ludzi i szukać wsparcia u bliskich. Niepełnosprawność nie jest końcem świata, a z czasem można nauczyć się żyć na nowo. Trzeba dać sobie czas na pogodzenie się z tym i przyjąć, że życie będzie wyglądać inaczej, ale to nie znaczy, że będzie gorsze. Każdy ma w sobie siłę, tylko trzeba ją znaleźć i pozwolić sobie na adaptację - podkreśla Dariusz Cegiełka.
Poznaj więcej inspirujących historii
Więcej inspirujących historii bohaterów akcji "Opowieść Osiągnięć i Nadziei" można znaleźć na stronie internetowej Fundacji MOŻESZ. Filmy z ich udziałem są również dostępne w mediach społecznościowych. Można je będzie również obejrzeć podczas licznych wydarzeń organizowanych we współpracy z fundacją.