Już na początku spotkania piękną interwencją popisał się Łukasz Załuska, który obronił w sytuacji sam na sam strzał Christiana Gytkieara.
Swoje dwie świetne okazję zmarnował Iker Guarrotxena. Pomocnik Pogoni dwa razy główkował na bramkę przeciwnika, lecz piłka nie znalazła drogi do bramki. Co nie udało się Portowcom wyszło Lechowi. W 25. minucie festiwal bramek rozpoczął Kamil Jóźwiak. Szczecinianie próbowali odpowiedzieć. Swoich szans nie wykorzystali Radosław Majewski i Spas Delev. Pogoń atakowała a Lechici zdobywali gole. Bramkę do szatni strzelił Nikola Vujadinović. Portowcy zeszli na przerwę przegrywając 2:0.
Przeczytaj również: Obława w centrum Szczecina. Policja szuka nożownika
Polecany artykuł:
W drugiej odsłonie spotkania ekipa ze Stolicy Gryfa bardzo szybko straciła kolejnego gola którego autorem był Kamil Jóźwiak. Zawodnicy Kosty Runjaicia zaczęli odrabiać straty pod koniec spotkania. W 86 minucie bramkę dająca nadzieję zdobył Hiszpan Iker Guarrotxena. Pogoń walczyła dalej i to się opłaciło. Minutę przed końcem podstawowego czasu swojego premierowego gola zdobył Jin Izumisawa. Niestety na remis nie wystarczyło już czasu. Po tej porażce Portowcy zajmują 6. miejsce w tabeli.
Najbliższy mecz Pogoń Szczecin rozegra w niedzielę na własnym stadionie z Arką Gdynia. Początek spotkania o godzinie 15:30.
Przygotował Mateusz Tomaszewicz