Mimo kwarantanny może się przecież zdarzyć, że naszemu czworonogowi zaczyna coś dolegać i potrzebujemy pomocy weterynarza. W chwili obecnej nie ma powodów do paniki. Przychodnia TOZ w Szczecinie przy ul. Ojca Beyzyma wciąż funkcjonuje, jednak ze względów bezpieczeństwa wprowadzono pewne ograniczenia.
- Pacjentów przyjmujemy w sprawach ważnych, polegających na ratowaniu zdrowia i życia zwierząt oraz umówione zabiegi - informuje Karolina Winter-Zielińska ze szczecińskiego oddziału TOZ.
Czytaj też: Koronawirus. "Jak PRZETRWAĆ epidemię?" [WIELKI PORADNIK do kupienia już 16 MARCA]
Umówione zabiegi w lecznicy odbywają się bez zmian. Są one potwierdzane na bieżąco. Warto jednak pamiętać, że jeżeli ktoś ma umówiony zabieg i nie planuje przyjść, powinien skontaktować się z przychodnią.
Osoby, które mają zaplanowane wizyty, a ostatnio czują się źle, powinny je odwołać i pozostać w domu, nie tylko po to by nie narażać własnego zdrowia, ale także innych osób przebywających w poczekalni i personelu.
Jest również bardzo istotne, by do gabinetu nie przychodzić grupami. Najlepiej stosować zasadę "jedno zwierzę - jedna osoba", by uniknąć tłumów w poczekalni.
Jeżeli właścicielem zwierzęcia jest osoba starsza, która jest bardziej narażona na zarażenie, powinna pozostać w domu i poprosić kogoś o zastępstwo w przyprowadzenia pupila do weterynarza.
- Prosimy aby na razie ograniczyć odwiedzanie Biura TOZ - dodaje Karolina Winter-Zielińska. - Opłatę od posiadania psa można uiścić przelewem, a w większości spraw bieżących skontaktować się z nami telefonicznie lub mailowo.
Czytaj też: Co musisz wiedzieć, jeśli obejmie cię kwarantanna?
Szczeciński TOZ wciąż bierze udział w interwencjach dotyczących bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia zwierząt oraz w umówionych akcjach sterylizacji kotów.
Więcej informacji można znaleźć na stronie www.toz.szczecin.pl i na Facebooku.
Polecany artykuł: