Wypadek miał miejsce w środę około godziny 15:30 w pobliżu węzła Podjuchy na autostradzie A6. Furgonetka jadąca w kierunku Kołbaskowa potrąciła mężczyznę wykonującego prace na poboczu jezdni.
Jego stan był ciężki, a dla służb ratunkowych cenna była każda sekunda.
Polecany artykuł:
I choć przepisy regulujące obowiązek tworzenia "korytarza życia" oraz tzw. "jazdy na suwak" nie weszły jeszcze w życie, to kierujący na szczecińskich drogach wiedzą jak prawidłowo umożliwić przejazd służbom na miejsce zdarzenia.
ZOBACZ WIDEO:
- Czas odgrywa bardzo ważną rolę w działaniach ratowniczych. Szybkie, sprawne dotarcie na miejsce policji, straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego i udzielenie pomocy może decydować o czyimś zdrowiu czy życiu. Zwłaszcza w kontekście wypadków drogowym, gdy poszkodowani mogą być zakleszczeni w autach i oczekiwać na pomoc - przypominają szczecińscy policjanci.
Jak pomóc służbom ratunkowym?
W przypadku wystąpienia wypadku na drodze robi się korek, który zwłaszcza na autostradach czy drogach ekspresowych może zatamować ruch na wiele godzin. Pamiętajmy, że swoim zachowaniem możemy pomóc służbom ratunkowym w szybkim dotarciu na miejsce zdarzenia. Kierowca powinien zerkać w lusterka i ściszyć radio, żeby z daleka usłyszeć sygnały nadjeżdżających pojazdów uprzywilejowanych.
Niezwykle istotne jest również zapewnienie bezpieczeństwa sobie i pasażerom auta. Z pewnością złym nawykiem wśród kierujących jest rejestrowanie telefonem miejsca wypadku poprzez nagrywanie filmiku, czy też robienie zdjęć. Tego typu zachowanie przede wszystkim stwarza zagrożenie bezpieczeństwa bezpośrednio dla kierujących, a także służb ratowniczych oraz zakłóca płynność ruchu.
Środowa sytuacja na drodze pokazała, że na szczecińskich drogach świadomość konieczności tworzenia "korytarza życia" przez kierujących jest na wysokim poziomie.