Kierowca BMW zrobił to na autostradzie. Nagranie mrozi krew w żyłach

i

Autor: YouTube / Bandyci na drogach, Google Street View Kierowca BMW zrobił to na autostradzie. Nagranie mrozi krew w żyłach

Chwile grozy

Kierowca BMW zrobił to na autostradzie. Nagranie mrozi krew w żyłach

2024-06-12 10:56

Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w rejonie węzła Rzęśnica pod Szczecinem, w ciągu drogi ekspresowej S3 i autostrady A6. Kierowca BMW zajeżdżał drogę innemu kierującemu, uniemożliwiając mu przejazd, a następnie zatrzymał się na lewym pasie ruchu, wysiadł z auta i zaczął biec w jego kierunku. Wszystko zarejestrowała samochodowa kamera, a nagranie trafiło do sieci. Agresywny mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności.

Prokuratura Rejonowa w Goleniowie zakończyła śledztwo w sprawie zdarzenia, które miało miejsce ponad rok temu, 3 kwietnia 2023 r. w rejonie węzła Rzęśnica. Mężczyzna w BMW wykonywał niebezpieczne manewry na drodze szybkiego ruchu, zajeżdżał drogę innemu kierującemu, uniemożliwiając mu przejazd, a następnie zatrzymał się na lewym pasie ruchu, wysiadł z auta i zaczął biec w jego kierunku. Kierowca hyundaia, uciekając przed agresywnym napastnikiem włączył wsteczny bieg, wycofał się o kilkadziesiąt metrów, a następnie ruszył w dalszą drogę.

Krótki film z całego zajścia został opublikowany na kanale Bandyci Drogowi (dawniej Bandyta z kamerką) w serwisie YouTube, obejrzał ponad milion internautów. Nagranie trafiło również na policję. Sprawą zajęła się prokuratura.

- W toku śledztwa ustalono, że kierujący pojazdem BMW wyprzedził samochód osobowy marki Hyundai a następnie zaczął gwałtownie hamować zatrzymując swój pojazd oraz zmuszając do zatrzymania pojazd wyprzedzany - tłumaczy prok. Piotr Wieczorkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Kiedy kierowca Hyundaia usiłował wyminąć BMW, kierujący tym pojazdem ponownie zajechał mu drogę, wjeżdżając na lewy pas ruchu. Następnie wysiadł z samochodu i podbiegł do samochodu Hyundai, którego kierowca zaczął cofać swój pojazd, co spowodowało wymuszenie gwałtowne hamowania oraz inne manewry obronne pozostałych uczestników ruchu w tym kierującego ciągnikiem siodłowym z naczepą oraz szeregu innych pojazdów.

27-letni kierowca BMW usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak informuje prokuratura, nie był uprzednio karany sądownie.

Do sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko agresywnemu kierowcy BMW. Oznacza to, że wkrótce będzie tłumaczył się ze swojego zachowania przed wymiarem sprawiedliwości.

- Za czyn z art. 174§1 kk grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 - dodaje prok. Piotr Wieczorkiewicz.

Masz prawo jazdy? Sprawdź, czy teraz udałoby Ci się zdać egzamin

Pytanie 1 z 10
Z jaką maksymalną dopuszczalną prędkością wolno ci jechać w terenie zabudowanym?
Tak wygląda nowy wjazd do Szczecina