Ulica Wyszyńskiego to jedna z głównych wylotówek z centrum Szczecina, na której panuje duże natężenie ruchu samochodowego. Tutaj również znajduje się duży węzeł komunikacyjny. Piesi, chcąc skrócić sobie drogę na przystanek tramwajowo-autobusowy, często przebiegają przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Do takiej sytuacji doszło w miniony piątek, 31 maja, w południe. Mężczyzna przebiegał przez ulicę między jadącymi samochodami, zmuszając kierowców do gwałtownego hamowania. Niewiele brakowało, by doszło do wypadku.
Mrożące krew w żyłach nagranie z samochodowego wideorejestratora zostało opublikowane na facebookowym profilu STOP CHAM i wywołało lawinę komentarzy.
"Brak słów na takich pajaców"
"Mój ojciec w taki sposób z jednego faceta zrobił dwóch. Był motorniczym,z za innego tramwaju prosto pod wóz wszedł mu facet. Praktycznie przecięło go na pół. Efekt kilka miesięcy l4 i widok powracający przez lata"
"Na Wyszyńskiego to normalka, szkoda że pod radiowóz nie wpadł"
Powiedzieć, że zachowanie ze strony pieszego było nierozsądne, to jak nic nie powiedzieć"
"Znam takie akcje, też jestem że Szczecina i często to tu się zdarza"
"To są tak zwani nieśmiertelni"
- piszą internauci.
Tym razem na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak skutki nieodpowiedzialnego zachowania pieszego mogły być naprawdę tragiczne.