Do zdarzenia doszło 24 sierpnia 2024 roku, w godzinach wieczornych, przed sklepem spożywczym przy ul. Pocztowej w Szczecinie.
- Wtedy oskarżony Tomasz A. słysząc rozmowę w języku ukraińskim, którą pokrzywdzony Viktor K. przeprowadzał ze swoją córką, polecił mu, by „nauczył dziecko gadać po polsku” - tłumaczy prok. Łukasz Błogowski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Po tym, gdy pokrzywdzony odparł, że jego córka „bardzo dobrze gada po polsku” Tomasz A. zadał Viktorowi K. dwa ciosy pięścią w twarz.
To jednak nie był koniec. Agresywny 42-latek zaatakował również żonę mężczyzny.
- Następnie oskarżony uderzył pięścią w twarz stojącą obok pokrzywdzonego jego żonę Valerię K. - dodaje prok. Łukasz Błogowski. - Wymieniona pokrzywdzona chciała bowiem wcześniej odepchnąć napastnika od jej męża. Na miejscu interweniowała policja.
Tomasz A. nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa przemocy na tle narodowościowym i odmówił złożenia wyjaśnień. Mężczyzna miał już wcześniej konflikt z prawem i był karany sądownie.
Do sądu trafił już akt oskarżenia, co oznacza, że wkrótce 42-latek odpowie za swoje czyny przed wymiarem sprawiedliwości.
- Za zarzucony Tomaszowi A. czyn zabroniony grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - informuje prok. Łukasz Błogowski.
_____________________________________________________________________
Więcej o sprawach polskiego samorządu przeczytasz w serwisie polskisamorzad.se.pl.