Wstrząsające nagranie i "urażony" patoyoutuber
Nagranie opublikowane w kwietniu 2021 roku wstrząsnęło całą Polską. W serwisie YouTube ukazał się film, w którym widać jak grupa młodych ludzi w upokarzający sposób traktuje młodego niepełnosprawnego chłopaka. Kazali mu m.in. wskakiwać do śmietnika, taplać się prawie nago w błocie czy zjadać kocie odchody. Film powstał na jednym z osiedli w Szczecinie. Nagranie obejrzało ponad 400 tysięcy ludzi. Pod nagraniem pojawiły się liczne komentarze, otwarcie krytykujące znęcanie się nad niepełnosprawnym chłopakiem. Na autorze nie robiły one jednak większego wrażenia - większość komentarzy była przez niego usuwana. Ostatecznie nagranie zniknęło z sieci.
"Kamerzysta", czyli Łukasz W., początkowo nie przejął się powagą sytuacji. Opublikował na Instastories nagranie, w którym odniósł się do sytuacji. Był wręcz oburzony, że z powodu "aferki" przerwano mu wakacje i musi coś nagrać.
- To nie jest afera - mówił autor filmu. - Oskarżacie mnie, że wykorzystałem niepełnosprawnego chłopaka do filmu, dla własnych korzyści materialnych. To jest gównoo prawdą, bo nikt z nas tak naprawdę nie wiedział, że jest niepoczytalny. Nie jesteśmy lekarzami, żeby stwierdzić, czy chłopak jest niepoczytalny, czy jest poczytalny, szczególnie, że zachowywał się normalnie.
Jego zdaniem niepełnosprawny Dominik sam zgłosił się do niego i wystąpił w filmie z własnej woli.
"Kamerzysta" stanął przed sądem
Łukasza W. w końcu dosięgła sprawiedliwość. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. We wrześniu 2021 roku rozpoczął się proces patoyoutubera. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiedli Adrian S. i Wioletta K. Wszyscy usłyszeli zarzut znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na stan psychiczny, działając wspólnie i w porozumieniu. Proces jednak nie zakończył się ze względu na zwolnienie lekarskie sędzi, które trwało dłużej niż pół roku.
Proces "Kamerzysty" ruszył na nowo
Z tego powodu proces "Kamerzysty" i pozostałej dwójki musiał rozpocząć się na nowo. Pierwsza rozprawa odbyła się w czwartek, 10 listopada 2022 roku przed Sądem Rejonowym w Szczecinie. Sąd wyłączył jawność rozprawy patoyoutubera Łukasza W. "Kamerzysty", Adriana S. i Wioletty K
- Mogłoby to naruszyć ważny interes pokrzywdzonego - poinformowała sędzia Sądu Rejonowego Szczecin-Zachód w Szczecinie Beata Szczepańska.
Oskarżonym grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
"Kamerzysta" już raz skazany za pobicie 66-latka
Przypomnijmy, w międzyczasie zapadł wyrok w innej sprawie, w której oskarżonym był szczeciński patoyoutuber. W październiku 2022 r. Łukasz W. został skazany na prace społeczne i karę finansową za pobicie starszego mężczyzny, do którego doszło w centrum Szczecina w styczniu 2020 roku. Przed jednym ze sklepów "Kamerzysta" miał pokazać obraźliwy gest w kierunku 66-letniego mężczyzny. Następnie wysiadł z auta, bez powodu uderzył go pięścią w twarz i odjechał. Starszy pan upadł na chodnik i stracił przytomność. Kilka miesięcy później zmarł. Rodzina twierdziła, że do jego śmierci mogło przyczynić się właśnie to zdarzenie.