Aktualizacja: godz. 19:00
- Prokurator rejonowy uznał, że wystarczą dla prawidłowego toku postępowania, zapobiegawcze środki wolnościowe dla Jana K., czyli jest to poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł, dozór policyjny dwa razy w tygodniu, zaraz kontaktu i zbliżania się do pokrzywdzonych dzieci oraz zakaz opuszczania kraju - mówi prokurator Łukasz Błogowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Wcześniej pisaliśmy:
Prokuratura Rejonowa w Łobzie wydała postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Jana K. do prokuratury. Zatrzymanie ma związek ze sprawą dotyczącą znęcania się nad dziećmi, a nie z samym zaginięciem Beaty Klimek.
W środę, 9 kwietnia przeprowadzono czynności procesowe z udziałem Jana K., podczas których usłyszał zarzuty.
- Prokurator Rejonowy w Łobzie, wykonał czynności procesowej z podejrzanym Janem K. Przedstawiono mu zarzut znęcania się nad dziećmi. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśniania, w których zaprzeczył swojemu sprawstwu - przekazał prokurator Łukasz Błogowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Prokuratura nie zdecydowała jeszcze o wniosku dotyczącym środka zapobiegawczego wobec Jana K.
Czytaj także: Mąż zaginionej Beaty Klimek znęcał się nad dziećmi?! Jan K. doprowadzony do prokuratury
Przypominamy, że mężczyzna został zatrzymany we wtorek, 8 kwietnia w swoim rodzinnym domu. Prokuratura Rejonowa w Łobzie wydała postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu przed oblicze prokuratora. Zatrzymanie Jana K. w związku z oskarżeniami o znęcanie się nad dziećmi może rzucić nowe światło na sprawę zaginięcia Beaty Klimek. Śledczy nie wykluczają żadnej wersji wydarzeń i prowadzą intensywne działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności zaginięcia 47-latki.
