Po ubiegłorocznych suszach, poziom wody w jeziorze Głębokie, nad którym znajduje się jedno z najpopularniejszych kąpielisk w Szczecinie, znacznie się obniżył. Zakład Wodociągów i Kanalizacji dolał jednak wody, by przywrócić dawny stan. Woda została zaczerpnięta z przepływającej kilka kilometrów dalej rzeki Gunicy, która wypływa z jeziora Świdwie, która swój bieg kończy w Jasienicy koło Polic.
- W okolicach Tanowa znajduje się początek instalacji zasilającej Głębokie wodami z rzeki - tłumaczy Tomasz Makowski z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie. - Rurociąg tłoczący wodę do jeziora ma średnicę 400 mm, liczy około 8 km, zasilany jest pompą o mocy 55 kW i wydajności 300 m3/h.
Tłoczenie odbywa się na podstawie pozwolenia wodno–prawnego, przy sprzyjających warunkach czyli przy odpowiednio wysokim poziomie wody w Gunicy.
- W listopadzie i grudniu ubiegłego roku, kiedy poziom wody w rzece na to pozwalał do Głębokiego przetłoczyliśmy 230 tysięcy ton wody - dodaje Tomasz Makowski. - Proces wysychania jeziora postępuje, a konieczność dolewania wody do Głębokiego stała się pilna szczególnie w tym roku. Po ubiegłorocznych suszach, wody w kąpielisku ubyło szczególnie dużo i było to widoczne gołym okiem bez stosowania specjalistycznych urządzeń pomiarowych.
Takie wspomaganie zbiornika, a także sprzyjające warunki atmosferyczne, czyli stosunkowo dużo opadów w okresie jesienno-zimowym, bez wątpienia przyczyniły się do znacznego podwyższenia lustra wody w jeziorze.
- Na podstawie odczytów z wodowskazu nasi pracownicy stwierdzili, że poziom lustra wody w jeziorze Głębokie podniósł się nawet o 35 centymetrów - podkreśla rzecznik ZWiK. - Instalację służącą tłoczeniu wody z Gunicy uruchomiono w roku 1997. „Nawadnianie” popularnego miejsca odpoczynku i rekreacji mieszkańców Szczecina trwa więc od 25 lat.
Takie działanie prowadzone przez ZWiK jest szczególnie istotnie w dobie globalnego ocieplenia klimatu i suszy hydrologicznej, będącej jego konsekwencją. Przeciwdziałanie tym negatywnym zmianom i odwrócenie tego niepokojącego trendu służy więc ratowaniu zasobów wodnych miasta i daje nadzieje na to, że szczecinianie bez obaw cieszyć będą się wypoczynkiem nad Głębokim.