
Zaginięcie Beaty Klimek
7 października 2024 roku Beata Klimek, mieszkanka Poradza (woj. zachodniopomorskie), jak co dzień, odprowadziła swoje dzieci na przystanek autobusowy. Nikt nie przypuszczał, że to ostatni raz, kiedy widziano ją żywą. Kobieta nie dotarła do pracy w banku w Łobzie, a jej samochód pozostał na posesji. Od tamtej pory wszelki ślad po niej zaginął. Od czasu zaginięcia 47-latki, jej dzieci: 8-letnia Zuzia, 9-letni Kacper i 12-letni Marcel są pod opieką jej siostry, Katarzyny.
Jak K. zatrzymany
Mąż Beaty Klimek, Jan K. został wyprowadzony z domu w kajdankach we wtorek, 8 kwietnia. Mężczyzna nie został jednak zatrzymany w związku z zaginięciem kobiety, lecz w związku z oskarżeniami o znęcanie się nad dziećmi.
Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które złożyła Szkoła Podstawowa, do której uczęszczały pokrzywdzone dzieci. W toku postępowania zebrano obszerny materiał dowodowy, w tym przesłuchano świadków, którzy posiadali wiedzę o sytuacji rodzinnej małoletnich. Prokurator uznał, że zgromadzony materiał dowodowy daje wystarczające podstawy do przedstawienia Janowi K. zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 207 § 1a kk, czyli znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek.
7 kwietnia 2025 roku prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutu Janowi K., a także o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej w Łobzie. Czynności procesowe przeprowadzono 9 kwietnia 2025 roku. W ich trakcie prokurator ogłosił Janowi K. zarzut popełnienia czynu z art. 207 § 1a kk i przesłuchał go w charakterze podejrzanego. Mężczyzna nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył, jakoby dopuścił się znęcania.
Środki zapobiegawcze zastosowane wobec podejrzanego
Prokurator, mając na uwadze dotychczas zgromadzony materiał dowodowy, zdecydował o zastosowaniu wobec Jana K. wolnościowych środków zapobiegawczych, które mają na celu zapewnienie prawidłowego toku śledztwa. Zastosowano następujące środki:
- Dozór Policji połączony z obowiązkiem stawiennictwa w Komendzie Powiatowej w Łobzie dwa razy w tygodniu, a także zakaz kontaktowania się w jakiejkolwiek formie z małoletnimi pokrzywdzonymi oraz zbliżania się do nich.
- Poręczenie majątkowe w kwocie 20 000 złotych, poprzez ustanowienie zastawu na pojeździe.
- Zakaz opuszczania kraju.
Prokurator wyraził przekonanie, że taka kombinacja środków zapobiegawczych skutecznie wyeliminuje obawę tzw. „matactwa procesowego”, czyli podejmowania przez podejrzanego działań mających na celu utrudnienie śledztwa.
Grozi mu do 8 lat więzienia
Za czyn zarzucony Janowi K. grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Śledztwo w tej sprawie jest w toku, a prokuratura zapowiada dokładne wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia.